Turyści się nie popisali. Tatrzański Park Narodowy tonie w śmieciach

Trasa krótsza niż kilometr, a pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego zebrali tam masę śmieci pozostawionych przez turystów. To nie tylko estetyczny problem, ale i poważne zagrożenie dla zwierząt. Z tego względu TPN zaapelował, by pozostałości po napojach czy jedzeniu - zamiast rzucać, gdzie popadnie - zabierać ze sobą. Krnąbrnym turystom za śmiecenie grożą surowe kary.
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego wyciągnęli na światło dzienne spory problem. Okazuje się, że dla wielu turystów zabranie pustej butelki po napoju czy opakowania po batonach z powrotem ze sobą to zbyt duży wysiłek. Śnieg stopniał i okazało się, że TPN tonie w śmieciach.
ZOBACZ: Kampinoski Park Narodowy z ważnym apelem. Pokazał karygodne zachowanie
Tylko na szlaku Dolina ku Dziurze - czyli niespełna kilometrowej trasie - pracownicy Parku zebrali ponad trzy kilogramy śmieci. To dużo jak na tak krótki szlak, który powinien być "wizytówką natury". W związku z tym zaapelowali: "Wniosłeś? Znieś".
Jak dodali, każdy papierek, butelka czy chusteczka mają swoje miejsce w plecaku, a nie w lesie. Wyjaśnili też, że w Tatrzańskim Parku Narodowym nie ma koszy na odpadki i jest ku temu ważny powód. "Śmieci przywabiają dzikie zwierzęta, co ma fatalne skutki" - podkreślili.
Tatry. Turyści urządzili śmietnik z parku narodowego. To poważny problem
Małe zwierzęta często dostają się do wnętrza pustych opakowań, lecz niestety nie potrafią się już z nich wydostać, co skazuje je na tragiczny koniec. Natomiast dla reszty fauny sztuczne, przetworzone materiały oraz ludzkie jedzenie są niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia.
Kosze, które zamontowano by na terenie TPN, wymagałyby specjalnych zabezpieczeń, aby nie dostały się do nich zwierzęta - jednak i to zdaniem przedstawicieli Parku nie rozwiązałoby wszystkich kłopotów.
"Nawet gdyby pojemniki opróżniano z największą starannością i dużą częstotliwością, a turyści nie zostawiali odpadków w ich sąsiedztwie - zapach śmieci byłby stale obecny w środowisku. Kosze także przyciągają uwagę zwierząt. Prowadzi to do poważnych problemów: zmienia ich zachowanie i niesie zagrożenie dla turystów. Wywabione z lasu chętnie przebywają w pobliżu szlaków" - opisują.
TPN apeluje do turystów: Nie wyrzucaj śmieci w Parku, zabierz ze sobą
Przyzwyczajone do miejsc nagromadzenia pokarmu zwierzęta straciłyby zdolność samodzielnego zdobywania pokarmu i unikania zagrożeń. "W rezultacie padają ofiarą drapieżników lub głodują, gdy zabraknie 'łatwego' pokarmu. W historii TPN można wskazać także wiele przykładów, kiedy zwabione obecnością koszy na śmieci drapieżniki stanowiły zagrożenie dla turystów" - przestrzega Park.
Ustawienie pojemników przy obrzeżach, wejściach do parku także naraziłoby turystów, ponieważ zwierzęta zaczęłyby przychodzić właśnie w te tereny, a nawet wychodzić poza obręby lasów. Dlatego TPN radzi: wniesione śmieci zabierz ze sobą i wyrzucaj poza granicami parku narodowego.
ZOBACZ: Atak niedźwiedzia w chorwackim parku. "Ostrzegaliśmy, żeby tego nie robić"
Co istotne, śmiecenie w obszarach objętych ochroną jest karalne. Według Kodeksu wykroczeń za takie przewinienie grozi kara ograniczenia wolności do miesiąca albo grzywna w kwocie nie niższej niż 500 złotych, a sięgająca nawet do 5000 złotych.
