Czołg z Pruszkowa skradziony. Prawie 40-tonowej maszyny poszukuje policja

Do niecodziennego incydentu doszło w Pruszkowie. Nieznani sprawcy ukradli czołg T-55. Prawie 40-tonowa maszyna stała na terenie skupu złomu. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie. T-55 to radziecki czołg, który był na wyposażeniu polskiej armii.
- Na policję wpłynęło zawiadomienie o kradzieży czołgu. Służby prowadzą dochodzenie w tej sprawie - powiedziała asp. Paulina Wójcicka-Fic z KMP w Pruszkowie. Jak dodała, do zdarzenia doszło w sobotę.
Chodzi o kradzież rozbrojonego czołgu T-55, który stał na terenie skupu złomu przy ul. Przejazdowej w mieście. Maszyna ta waży 36,5 tony.
T-55 to radziecki czołg podstawowy I generacji. Przyjęto go do uzbrojenia armii ZSRR w 1958 r. i produkowano przez cztery lata. W 1962 r. wprowadzono do wojsk zmodernizowaną jego wersję oznaczoną T-55A, w której zastosowano m.in. wykładziny antyradiacyjne chroniące załogę przed promieniowaniem przenikliwym.
Czołg z Pruszkowa skradziony. Był na wyposażeniu polskiej armii
Czołgi obu wersji były produkowane w byłym Związku Radzieckim, byłej Czechosłowacji i w Polsce od 1964 r. Na uzbrojeniu Wojska Polskiego, obok czołgów T-55 i T-55A, były ponadto opracowane w kraju wozy oznaczone: T-55U i T-55M, które dzięki unifikacji zespołów i poprawieniu charakterystyk bojowych zbliżono do standardu czołgu T-55A (z wyjątkiem wykładzin antyradiacyjnych).
ZOBACZ: Ukraińcy mają czołgi, do których należy rekord Guinnessa
Czołg T-55 był ówcześnie jedną z najlepszych konstrukcji w swojej klasie. W latach 80. wykorzystywały go siły zbrojne 38 państw. Z polskiej armii został wycofany w 2002 r.
Był produkowany również w Chinach przez firmę Norinco pod nazwą Typ 59. Liczba wszystkich wyprodukowanych na świecie czołgów T-54/T-55 przekracza 95 tys.
Czytaj więcej