Przełom w relacjach USA - Ukraina. Wraca amerykańska pomoc

"Ukraina wyraziła gotowość przyjęcia amerykańskiej propozycji natychmiastowego wprowadzenia tymczasowego, 30-dniowego zawieszenia broni, które może zostać przedłużone za obopólną zgodą stron" - czytamy w komunikacie po spotkaniu przedstawicielu USA i Ukrainy. Jednocześnie Stany Zjednoczone wznowiły pomoc wojskową dla Kijowa.
Po blisko dziewięciu godzinach negocjacji, które odbywały się w Dżuddzie, obydwie strony opublikowały oficjalny komunikat podsumowujący spotkanie.
"Ukraina wyraziła gotowość przyjęcia amerykańskiej propozycji natychmiastowego wprowadzenia tymczasowego, 30-dniowego zawieszenia broni, które może zostać przedłużone za obopólną zgodą stron, pod warunkiem akceptacji i jednoczesnego wdrożenia przez Federację Rosyjską. Stany Zjednoczone jasno dadzą Rosji do zrozumienia, że wzajemność ze strony Rosji jest kluczem do osiągnięcia pokoju" - czytamy.
ZOBACZ: "Przyszedł czas pełnej prawdy". Zełenski o wynikach negocjacji z USA
Jednocześnie przekazano także, że Stany Zjednoczone "natychmiast znoszą przerwę w wymianie informacji wywiadowczych i przywracają pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy". Zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Paweł Palisa krótko po godz. 21:00 przekazał, że pomoc rzeczywiście została wznowiona.
W trakcie spotkania omówiono także kwestię ustalenia składów zespołów negocjacyjnych, które następnie rozpoczną negocjacje pokojowe.
"Prezydenci obu krajów zgodzili się na jak najszybsze zawarcie kompleksowego porozumienia w sprawie rozwoju kluczowych zasobów mineralnych Ukrainy, aby wzmocnić gospodarkę Ukrainy i zapewnić jej długoterminową pomyślność i bezpieczeństwo" - podkreślono.
Marco Rubio: Teraz piłka jest po stronie Rosjan
Po zakończeniu negocjacji do obecnych na miejscu dziennikarzy wyszli przedstawiciele administracji Białego Domu Marco Rubio i Mike Waltz. Jak podkreślił sekretarz stanu USA, strona ukraińska przyjęła propozycje Stanów Zjednoczonych.
- Ukraińcy zaakceptowali zawieszenie broni i natychmiastowe negocjacje w celu zakończenia tego konfliktu w sposób trwały, zrównoważony i zgodny z ich interesami, ich bezpieczeństwem, ich zdolnością do rozwoju jako narodu - stwierdził.
ZOBACZ: Trump grozi cłami i proponuje aneksję. "Sztuczna granica"
- Przekażemy to również Rosjanom i mamy nadzieję, że powiedzą "tak" pokojowi. Teraz piłka jest po ich stronie. I ponownie, celem prezydenta jest zakończenie wojny. Myślę, że dzisiaj Ukraina podjęła konkretny krok w tym względzie, mamy nadzieję, że Rosjanie również zaakceptują te prośby - dodał.
Jako kolejny głos zabrał doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Mike Waltz. Dyplomata ogłosił, że w najbliższym czasie odbędzie się szereg spotkań, które dotyczyć będą organizacji rozmów pokojowych.
- Będę rozmawiał z moimi rosyjskimi odpowiednikami w nadchodzących dniach. Rubio weźmie udział w szczycie ministrów spraw zagranicznych G7. W czwartek Sekretarz Generalny NATO będzie w Białym Domu i będziemy kontynuować proces - ogłosił.
Negocjacje w Arabii Saudyjskiej. Andrij Jermak: Rozmawialiśmy dziś jako przyjaciele
Kilka minut później briefing prasowy zorganizowali także przedstawiciele władz w Kijowie. Szef biura prezydenta Andrij Jermak podkreślił, że dziś rozmowy odbywały się w partnerskiej i przyjacielskiej atmosferze.
ZOBACZ: "Ważny krok w kierunku pokoju". Tusk zabrał głos ws. rozmów USA-Ukraina
- Rozmawialiśmy o tym, co jest sprawiedliwe i rozmawialiśmy o sytuacji na polub bitwy. Dzisiaj była to rozmowa partnerska między dwoma krajami, które są sobie bliskie. Myślę, że oczekiwania wobec Rosji nie pochodzą tylko z Ukrainy. Myślę, że dzisiaj są to oczekiwania ze strony świata. Rosjanie muszą jasno odpowiedzieć, czy chcą pokoju, czy nie. Czy chcą zakończyć tę wojnę, którą rozpoczęli, czy nie - mówił.
Rozmowy USA - Ukraina w Arabii Saudyjskiej
Negocjacje pomiędzy przedstawicielami władz w Kijowie i Waszyngtonie rozpoczęły się we wtorkowy poranek w hotelu Ritz-Carlton w Dżuddzie, stolicy Arabii Saudyjskiej.
Na miejscu pojawili się sekretarz stanu USA Marco Rubio, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz, zaś ze strony ukraińskich władz: szef MSZ Andrij Sybiha, minister obrony Rustem Umerow i szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak.
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania Rubio podkreślał, że wtorkowe rozmowy będą "miernikiem", czy Ukraina jest gotowa na ustępstwa w celu osiągnięcia pokoju, "bo nie dojdzie do zawieszenia broni i zakończenia tej wojny, jeśli obie strony nie pójdą na ustępstwa".
Pozytywnie do tematu negocjacji podchodził także szef ukraińskiej dyplomacji.
"Postrzegamy to spotkanie jako wspaniałą okazję do promowania pokoju i rozwijania strategicznego partnerstwa Ukraina-USA. Konstruktywna atmosfera pokazuje, że możemy wykorzystać tę okazję. Ukraina pragnie pokoju jak nikt inny" - napisał na platformie X.
Czytaj więcej