Zderzenie statków na Morzu Północnym. Do wody dostało się paliwo

Tankowiec i statek towarowy zderzyły się na Morzu Północnym. Uderzenie było na tyle poważne, że jednostki zaczęły się palić. Uratowano 37 osób, jedna z nich trafiła do szpitala.
Z komunikatu brytyjskiej straży przybrzeżnej wynika, że do zderzenia statków - tankowca i jednostki towarowej - doszło u wybrzeży East Yorkshire. Pierwszy alarm w sprawie zdarzenia dotarł do służb przed godziną 10:00.
Do akcji ratunkowej zaangażowano między innymi helikopter czy łodzie ratunkowe z okolicznych miejscowości. Wśród poszkodowanych jedna osoba jest ranna i została przewieziona do szpitala - poinformował brytyjski parlamentarzysta Graham Stuart, który rozmawiał z ministrem transportu. - Pozostałych 36 marynarzy z obu załóg jest bezpiecznych - dodał.
Zderzenie statków na Morzu Północnym. Doniesienia o pożarach na obu statkach
Z kolei według doniesień Królewskiego Narodowego Instytutu Łodzi Ratunkowych istnieje prawdopodobieństwo o pożarach na obu statkach. Dodano także, że część załogi opuściła już pokłady okrętów.
ZOBACZ: Strajk paraliżuje lotniska w Niemczech. Coraz więcej odwołanych lotów także z Polski
Uczestniczącym w kolizji tankowcem był "Stena Immaculate" pod flagą USA. Drugi statek to kontenerowiec Solong.
Na podstawie danych z platformy MarineTraffic, która umożliwia śledzenie tras statków, stwierdzono, że tankowiec płynął z greckiego portu Agioi Theodoroi do Killingholme w Wielkiej Brytanii. Drugi z okrętów miał z kolei przemieszczać się ze szkockiego Grangemouth do Rotterdamu w Holandii.
Media nieoficjalnie: załoga tankowca jest już bezpieczna
Jak ustaliło BBC w rozmowie z dyrektorem generalnym firmy "Stena Bulk", która jest współwłaścicielem tankowca, załoga okrętu jest już bezpieczna.
Według doniesień amerykańskiej grupy logistycznej Crowley, z pękniętego zbiornika ładunkowego na tankowcu Stena Immaculate wydostała się część paliwa lotniczego - podała po g. 16 agencja Reutera.
"Załoga Stena Immaculate opuściła statek. Wszyscy marynarze z Crowley są bezpieczni" - podano w komunikacie.
Transportowane przez MV Stena Immaculate paliwo było własnością rządu USA. Jak podało BBC, statek był częścią programu rządu USA, mającego na celu dostarczanie paliwa siłom zbrojnym w czasie konfliktu zbrojnego lub stanu wyjątkowego.
Według brytyjskiego oddziału Greenpeace, obecnie jest za wcześnie, aby określić skalę szkód środowiskowych, ale jak podała organizacja "zarówno duża prędkość, z jaką doszło do incydentu, jak i materiał filmowy pokazujący skutki zdarzenia budzą poważne obawy".
Czytaj więcej