Awantura na miesięcznicy. Kaczyński: Policja jest w sojuszu z Putinem

Polska
Awantura na miesięcznicy. Kaczyński: Policja jest w sojuszu z Putinem
PAP/Radek Pietruszka
Jarosław Kaczyński przemówił na miesięcznicy smoleńskiej

Jarosław Kaczyński w czasie miesięcznicy smoleńskiej stwierdził, że "policja jest w sojuszu z wrogami Polski", a jako jednego z nich wskazał Władimira Putina. Zapowiedział również rozliczenie osób protestujących przed tzw. pomnikiem smoleńskim na placu Piłsudskiego w Warszawie. - Być może zostanie zastosowana ostrzejsza zasada norymberska - ocenił prezes PiS.

Podczas wtorkowej miesięcznicy smoleńskiej prezes PiS porównał "spokojne uroczystości", w których bierze udział, z "obrzydliwymi atakami, oszczerstwami, odrażającymi powtórzeniami i powtarzaniem tez putinowskich". - Tak wygląda porozumienie Tuska - ocenił Jarosław Kaczyński.

 

ZOBACZ: "Polityczni i moralni bankruci". Tusk staje w obronie Sikorskiego

 

W czasie przemówienia lidera PiS nie obyło się bez krzyków i przepychanek ze strony przeciwników tego cyklicznego wydarzenia. Demonstranci ponownie złożyli pod pomnikiem smoleńskim wieniec z napisem: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach".

Miesięcznica smoleńska. Kaczyński o "zbrodni" przygotowywanej w Polsce

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego "policja nie wykonuje swoich obowiązków, bo ma takie polecenie". - Jest w istocie w sojuszu z wrogami Polski, w sojuszu z Putinem, z tymi wszystkimi, którzy niszczą współczesny świat, zagrażają wielką wojną. Taka jest prawda - podkreślił.

 

ZOBACZ: "Polityczni i moralni bankruci". Tusk staje w obronie Sikorskiego

 

Stwierdził także, że tym działaniom sprzeciwiał się jego brat. - Przeciw temu lecieli także ci wszyscy, którzy padli ofiarą ludobójczej zbrodni, za którą odpowiada Putin, ale także ci, którzy dzielili wizyty, ci którzy tu w Polsce przygotowywali te zbrodnię - ocenił.

 

Zadeklarował przy tym, że przyjdzie jeszcze taki czas, kiedy "ci, którzy się tutaj awanturują", poniosą tego konsekwencje. - A wielcy zbrodniarze jeszcze nieporównywalnie cięższe. Zostaną ukarani zgodnie z naszym prawem, albo być może zostanie zastosowana ostrzejsza zasada norymberska - przyznał.

Sejm uchylił immunitet Kaczyńskiego. Wniosek przedstawił Brejza

W ostatnim czasie sejmowa komisja regulaminowa zarekomendowała w Sejmie uchylenie immunitetu i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Jarosława Kaczyńskiego. Wniosek w tej sprawie złożył w ramach oskarżenia prywatnego europoseł KO Krzysztof Brejza. W sprawie chodzi o zniesławienie.

 

ZOBACZ: Ulgi, benefity i "model polski". Tak będą wyglądać szkolenia wojskowe

 

Brejza odniósł się do przesłuchania prezesa PiS przed komisją śledczą ds. Pegasusa z marca 2024 r. Lider największej partii opozycyjnej miał powiedzieć, że "znaczący polityk (ówczesnej - red.) formacji opozycyjnej dopuszcza się bardzo poważnych, a przy tym odrażających przestępstw".

 

Konsekwencją za zniesławienie może być między innymi grzywna, ograniczenie wolności, a w przypadku, gdy dokonano zniesławienia za pomocą środków masowego przekazu, także pozbawienie wolności do roku.

wb/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie