Statek SpaceX eksplodował w trakcie próbnego startu. Polski samolot musiał krążyć w powietrzu

Świat
Statek SpaceX eksplodował w trakcie próbnego startu. Polski samolot musiał krążyć w powietrzu
AP Photo/Eric Gay
Rakieta startowała z portu kosmicznego SpaceX w Boca Chica w Teksasie.

Statek kosmiczny Starship firmy SpaceX uległ awarii, utracił kontrolę nad lotem i wybuchł w powietrzu podczas swojego ósmego lotu próbnego. Lecący na Dominikanę samolot LOT-u musiał krążyć w powietrzu po eksplozji.

Do awarii doszło po ok. ośmiu minutach od startu z portu kosmicznego SpaceX w Boca Chica w Teksasie.

 

Na niecałe pół minuty przed planowanym wyłączeniem silników Starshipa, cztery z sześciu silników przestało działać, stacja straciła kontrolę nad pojazdem, który zaczął obracać się w powietrzu na wysokości ok. 145 km nad Ziemią. Chwilę potem SpaceX stracił łączność z lecącym z prędkością 20 tys. km/h statkiem, po czym rozpadł się w powietrzu.

Lot SpaceX. Szczątki rakiety nad Karaibami

Z uwagi na opadające nad Morzem Karaibskim szczątki, Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) wstrzymała loty z lotnisk na Florydzie na co najmniej godzinę.

 

ZOBACZ: Incydent z rakietą Falcon 9. Pilny komunikat ministerstwa

 

Wśród nich był lot Polskich Linii Lotniczych. Dreamliner miał niebawem lądować na Dominikanie, jednak minut musiał krążyć w powietrzu przez kilka minut - przekazał w mediach społecznościowych Karol Wójcicki, popularyzator nauki.

 

 

Firma SpaceX, której właścicielem jest Elon Musk, zapewniła, że zastosowała środki pozwalające uniknąć niebezpieczeństwa dla ruchu lotniczego z powodu spadających odłamków rakiety. To już drugi raz z rzędu, kiedy Starship uległ nieplanowanej eksplozji podczas lotu.

Sukces firmy Elona Muska

Trzecim w historii sukcesem zakończyła się natomiast próba lądowania pierwszego stopnia rakiety, która wyniosła Starship w kosmos, Super Heavy, która została przechwycona przez mechaniczne ramiona wieży startowej.

 

ZOBACZ: Kolejna rakieta wpadła w atmosferę. Polska agencja ostrzegała

 

Mimo to, do porażki misji doszło zanim udało się zrealizować jej główne cele, w tym m.in. umieszczenie atrap satelitów Starlink na orbicie.

 

Był to ósmy próbny lot rakiety. Jak podała SpaceX, po zakończeniu dochodzenia w sprawie utraty Starshipa we wczesnej fazie siódmego lotu, wprowadzono kilka zmian sprzętowych i operacyjnych w celu zwiększenia niezawodności rakiety. W zbliżającym się starcie firma chciała osiągnąć cele, które nie zostały zrealizowane w poprzednim teście. Mowa m.in. o pierwszym rozmieszczeniu ładunku przez rakietę oraz kilku eksperymentach związanych z wejściem w atmosferę. Na koniec 50-minutowego lotu Starship miał zaliczyć miękkie, pionowe lądowanie w Oceanie Indyjskim.

Anna Nicz / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie