Pokłosie katastrofy kolejowej. Tysiące osób protestuje na ulicach Grecji

Tysiące osób w całej Grecji wzięło udział w demonstracjach na znak swojego niezadowolenia z działań rządu po katastrofie kolejowej z 2023 roku. W Tempi, po zderzeniu dwóch pociągów, zginęło 57 osób.
W piątek tysiące demonstrantów wyszło na ulice Grecji, aby okazać niezadowolenie ze sposobu, w jaki rząd poradził sobie z katastrofą kolejową sprzed dwóch lat. To już kolejna taka akcja w ostatnim czasie. Pierwsze demonstracje zorganizowano 28 lutego, czyli w rocznicę wypadku.
Grecja. Tysiące osób wyszło na ulice
Krewni ofiar katastrofy wzięli udział w wiecach i publicznie wyrazili wdzięczność demonstrantom. Wszyscy oczekują nie tylko sprawiedliwości, ale także odwołania rządu.
ZOBACZ: W Grecji trwają zamieszki. Protestujący forsują barykady, atakują policję
Cztery centrolewicowe i lewicowe partie opozycyjne złożyły wniosek o wotum nieufności, argumentując, że rząd nie wziął odpowiedzialności za liczne awarie systemów bezpieczeństwa kolei. Te zostały zidentyfikowane przez śledczych po wypadku z 2023 roku.
Jak napisał w piątek portal eKathimerini, z badania przeprowadzonego przez ośrodek MRB wynika, że 57,5 proc. Greków chciałoby przedterminowych wyborów. 36,7 proc. jest przeciwnego zdania. 78,5 proc. respondentów uważa, że rząd nie robi wystarczająco dużo, by zapewnić przejrzystość wokół wypadku kolejowego z 2023 r. 19,3 proc. uważa odwrotnie.
ZOBACZ: Katastrofa Titana. Pod wodą rozniósł się przeraźliwy huk. Ujawnili nagranie
20 proc. badanych odpowiedziało, że zagłosowałoby na rządzącą Nową Demokrację, na drugim miejscu znalazł się socjalistyczny PASOK z wynikiem 11,5 proc. Trzecie miejsce z poparciem na poziomie 9 proc. przypadło antyestablishmentowej partii Kurs na Wolność.
Przed tygodniem pokojowe demonstracje zwłaszcza w Atenach i Salonikach przerodziły się pod koniec w zamieszki, gdy osoby z zasłoniętymi twarzami obrzuciły policjantów koktajlami Mołotowa. Podczas starć policja w centrum Aten użyła gazu łzawiącego, granatów hukowych i armatek wodnych. Według policji w demonstracji w Atenach uczestniczyło ok. 300 tys. ludzi.
Katastrofa kolejowa w Tempi
28 lutego w Tempi w środkowej Grecji pociąg pasażerski zderzył się ze składem kolejowym. Zginęło 57 osób, 88 zostało ciężko rannych, a 90 doznało lekkich obrażeń. Jest to najpoważniejszy wypadek kolejowy w Europie od 2013 roku, kiedy w Hiszpanii wykoleił się pociąg i doprowadził do śmierci 79 osób.
Według śledczych do katastrofy doprowadziła sekwencja zdarzeń związana m.in. systematycznymi zaniedbaniami, błędem ludzkim, nieodpowiednim nadzorem, chaotycznymi procedurami oraz brakiem koordynacji. W trakcie dochodzenia wyszło na jaw, że związek zawodowy maszynistów przez lata ostrzegał, że może dojść do katastrofy z powodu braku koniecznych ulepszeń. Urzędnicy i przedstawiciele ministerstwa transportu mieli to jednak ignorować.
16 maja 2023 r. krewni ofiar złożyli pozew karny przeciwko premierowi Kyriakosowi Mitsotakisowi oraz innym ministrom i urzędnikom rządu.
Czytaj więcej