Niecodzienna reakcja na propozycję prezydenta. "Możemy rozmawiać z Tuskiem"

- Ja bym wolał 5 proc. PKB zapisane w Konstytucji RP. Nie podbijam stawki, mówię co na ten temat sądzę - powiedział w Sejmie Jarosław Kaczyński, reagując na prezydencką poprawkę do ustawy zasadniczej, w której na sztywno zapisane byłyby wydatki na zbrojenia. Prezes PiS nie wykluczył, że w tej sprawie jego formacja "może rozmawiać" z premierem.
Jarosław Kaczyński był pytany na korytarzu sejmowym o odniesienie się do wystąpienia Donalda Tuska. Ten zapowiedział m.in. szkolenia wojskowe dla każdego mężczyzny.
- Pomysł jest dobry, ale musimy mieć - zamiast pedagogiki tchórzostwa - powrót do etosu rycerskiego - odpowiedział Kaczyński.
- Chodzi o to, że mężczyźni mają być także żołnierzami, czyli być w stanie także narazić się na śmierć - podkreślił prezes PiS. - Co z tego, gdy ktoś będzie bardzo sprawny, ale jego pierwszą myślą będzie ucieczka? - dodał.
Kaczyński skomentował także poprawkę do konstytucji złożoną przez Andrzeja Dudę. Prezydent zaproponował, aby do ustawy zasadniczej wpisać minimalny poziom środków przekazanych na obronność na poziomie 4 proc. PKB. - Wolałbym, żeby w propozycji było 5 proc. zapisane. Ale w tej sprawie możemy rozmawiać z Tuskiem - przekazał.
Premier zapowiada półmilionową armię. Padła zapowiedź "szkoleń dla każdego mężczyzny"
Podczas specjalnego wystąpienia w Sejmie premier przedstawił informację w sprawie sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski. Doszło do niego po europejskim tournee szefa rządu, który uczestniczył w niedzielę w spotkaniu liderów państw europejskich w Londynie, a w czwartek w nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Europejskiej.
Donald Tusk zwracał uwagę m.in. na liczebność ukraińskiej armii walczącej na froncie (800 tys. żołnierzy), którzy stawiają czoła wschodniemu agresorowi (rosyjska armia dysponuje ok. 1,3 mln żołnierzy). - My mówimy dzisiaj o potrzebie posiadania w Polsce armii półmilionowej razem z rezerwistami - mówił.
ZOBACZ: Premier zapowiedział szkolenia wojskowe. "Każdego dorosłego mężczyzny w Polsce"
- Wydaje się, że jeśli mądrze to zorganizujemy, a rozmawiam o tym stale z ministrem obrony narodowej, będziemy musieli użyć kilku sposobów działania. To są i rezerwiści, ale i intensywne szkolenia, które pozwolą uczynić z tych, którzy nie idą do wojska, pełnoprawnych i pełnowartościowych żołnierzy w trakcie konfliktu - powiedział premier.
Jak poinformował, trwają "prace przygotowujące na wielką skalę szkolenia wojskowego każdego dorosłego mężczyzny w Polsce". - Kobiety też, ale wiadomo, wojna to jednak ciągle w większym stopniu domena mężczyzn - dodał szef rządu.
- Będziemy się starali mieć do końca roku gotowy model, aby każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny - zapowiedział Tusk.
Czytaj więcej