Putin podpisał dekret. Jest nowy ambasador Rosji w USA

Świat
Putin podpisał dekret. Jest nowy ambasador Rosji w USA
Charles Dharapak/AP
Aleksander Darchiew nowym ambasadorem Rosji w USA

Aleksander Darchiew został nowym ambasadorem Rosji w Stanach Zjednoczonych - informują rosyjskie media, powołując się na dekret Władimira Putina. Urzędnik pełnił wcześniej funkcję szefa rosyjskiej placówki w Kanadzie. Ostatni ambasador Rosji w USA, Anatolij Antonow, opuścił swoje stanowisko w październiku 2024 roku.

Władimir Putin powołał Aleksandra Darchiewa na stanowisko ambasadora Rosji w Stanach Zjednoczonych.

 

"Mianować Aleksandra Nikitowicza Darchiewa ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnym Federacji Rosyjskiej w Stanach Zjednoczonych Ameryki oraz stałym obserwatorem Federacji Rosyjskiej przy Organizacji Państw Amerykańskich w Waszyngtonie, Stany Zjednoczone Ameryki" - głosi tekst podpisanego przez Putina dekretu.

Rosja ma nowego ambasadora w USA. Kim jest Aleksander Darchiew?

Darchiew był dotychczas dyrektorem departamentu północnoatlantyckiego w ministerstwie spraw zagranicznych Rosji. Stał także na czele rosyjskiej delegacji podczas negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi w Stambule 28 lutego 2025 roku. Wówczas USA przekazały stronie rosyjskiej oficjalne memorandum zawierające porozumienie w sprawie mianowania Darchiewa.

 

Dla dyplomaty oznacza to powrót do USA - w latach 2005-2010 był radcą-ministrem tamtejszej ambasady rosyjskiej. Potem w latach 2014-2021 Darchiew pełnił funkcję ambasadora Rosji w Kanadzie

 

ZOBACZ: Negocjacje pokojowe Ukrainy i Rosji. Amerykański dyplomata: Rozmawialiśmy o dacie

 

Ostatni ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych, Anatolij Antonow opuścił swoje stanowisko w październiku 2024 roku. Jak wówczas twierdził Kreml "w sytuacji, gdy amerykańscy urzędnicy wciąż nie utrzymują kontaktu z ambasadorem Rosji, nie to, kto obejmie to stanowisko, ma znaczenie, ale to, że pozostaje ono nieobsadzone".

USA wznowiły kontakt z Rosją. "Mogą zburzyć światowy porządek"

Decyzja Putina w sprawie powołania ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych nastąpiła po tym, jak nowa administracja USA na czele z Donaldem Trumpem zdecydowała się na wznowienie kontaktów z Moskwą

 

Od tego czasu amerykański prezydent wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy oraz ograniczył wsparcie dla Kijowa na poziomie wywiadu.

 

Jak podaje agencja Unian, były brytyjski minister obrony Ben Wallace jest zdania, że Trump i wiceprezydent J.D. Vance "mogą zburzyć światowy porządek", jeśli będą przekonani, że "Rosja nie stanowi zagrożenia". Wallace ostrzegał, że korzyści z polityki Trumpa odniosą tylko Rosja i Chiny oraz ekstremiści na całym świecie.

Marta Stępień / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie