Pierwszy taki głos z PiS o Trumpie. "Ta polityka to błąd"

Polska
Pierwszy taki głos z PiS o Trumpie. "Ta polityka to błąd"
Polsat News
Marcin Ociepa w "Graffiti"

- To błąd. Polska nie powinna się pod tym podpisywać - tak Marcin Ociepa ocenia ostatnie decyzje Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy i Rosji. Zdaniem posła PiS elity zachodnioeuropejskie uważają, że "jak damy Putinowi palec, to nie będzie chciał całej ręki". - Całe nasze doświadczenie pokazuje, że logika postepowania Rosjan jest zupełnie inna. Ich trzeba powstrzymywać - mówił w "Graffiti" polityk.

Marcin Ociepa pytany był w czwartkowym "Graffiti" o ostatnie decyzje administracji USA. Donald Trump wstrzymał amerykańską pomoc wojskową dla Ukrainy, ograniczył wsparcie na poziomie wywiadu i zapowiedział reset z Rosją.

 

- Nie jest to polityka pod którą powinna podpisać się Polska. To błąd - stwierdził poseł PiS.

 

Jego zdaniem jest to "powtarzanie pewnej logiki postępowania elit zachodnioeuropejskich przez ostatnie dwie dekady do agresji w 2022 roku na Ukrainę". - Sprowadzała się ona do tego, że jak damy Putinowi palec, to nie będzie chciał całej ręki - zauważył Ociepa.

 

ZOBACZ: "Wprowadza opinię publiczną w błąd". Tomasz Trela ocenił wystąpienie Trumpa przed Kongresem

 

- Całe nasze doświadczenie jako Rzeczpospolitej i Europy Środkowowschodniej pokazuje, że logika postępowania Rosjan jest zupełnie inna. Ich trzeba powstrzymywać albo w polu - w ostateczności - a wcześniej środkami dyplomatyczno-gospodarczymi - podkreślił poseł PiS.

Donald Trump odcina Ukrainę od pomocy. "Musi być wiarygodnym partnerem dla Rosji"

Ociepa mówił, iż "rozumie intencje Donalda Trumpa". - Ukraina, Europa potrzebują pokoju, ale to nie może być to pokój za wszelką cenę ani nie może być to pokój, który będzie rozejmem de facto na parę lat - stwierdził Ociepa.

 

Na uwagę Marcina Fijołka, że wydaje się, iż Trump chce zmusić Kijów do rozejmu, poseł zachęcał "żebyśmy zachowali chłodne głowy". - Weszliśmy w logikę nie negocjacji tylko mediacji Donalda Trumpa i to jest fundamentalna różnica. - Do tej pory Stany Zjednoczone były skrajnie antyrosyjskie i proukraińskie i to nam się podobało, bo to jest linia RP - mówił Ociepa.

 

ZOBACZ: Ukraiński pilot pokazał się za sterami F-16. Zaskoczył Trumpa

 

Według niego prezydent USA "musi wejść w rolę mediatora". - Musi wyjść z roli tego, który wspiera Ukrainę, żeby być wiarygodnym partnerem dla Rosji. Nam może się to nie podobać, ale ta polityka nie musi się dla nas źle skończyć - ocenił Ociepa.

 

Jak zauważył polityk, "za mało się mówi, że punktem odniesienia USA są Chiny". - W planie minimum Trump chce zakończyć ten konflikt, żeby się skupić na Chinach, a w planie maksimum zastosować tzw. odwróconego Kissingera (chodzi o tzw. odwróconego Nixona - red.), czyli odciągnąć Rosję od Chin, tak jak kiedyś odciągnięto Chiny od Związku Radzieckiego - tłumaczył poseł PiS.

 

WIDEO: Marcin Ociepa w "Graffiti"

 

Marcin Ociepa o Trumpie: Czuły na swoim punkcie

- Donald Trump jest politykiem niezwykle ekspresywnym i czułym na swoim punkcie w sposób szczególny - mówił Marcin Ociepa.

 

Jego zdaniem awantura w Białym Domu między Donaldem Trumpem, wiceprezydentem USA J.D. Vance'm a prezydentem Ukrainy "była nacechowana emocjami". - Moim zdaniem Trump pokazał ich najmniej. To raczej Wołodymyr Zełenski popełnił błąd, że zbyt dużo emocji wyładował w Gabinecie Owalnym - stwierdził poseł PiS.

 

ZOBACZ: USA wstrzymują pomoc dla Ukrainy. Karol Nawrocki o "braku wdzięczności"

 

Dopytywany o odmienne stanowiska wśród polityków PiS na temat Ukrainy i decyzji USA, Ociepa odparł, że "mieszamy wątki". - Czym innym jest arogancka, miejscami haniebna postawa Zełenskiego jeśli chodzi o ekshumacje na Wołyniu, czym innym są haniebne wypowiedzi na forum ONZ w sprawie zboża, a co innego amerykański stosunek do Rosji - wymieniał Ociepa.

Polityk PiS: W Waszyngtonie mają dylemat

Zdaniem posła PiS "Ukraina upadłaby, gdyby nie pomoc Polski już na samym początku wojny". - My powinniśmy się kierować interesem RP, a on wymaga amerykańskiej obecności w Europie. Wymaga, by Rosja była jak najdalej od polskich granic - podkreślał. - My nie ulegamy amerykańskiej fobii obecnej w Paryżu - dodał.

 

- W Waszyngtonie mają dylemat, czy uwaga w Europie czy na Indo-Pacyfiku. To fałszywy dylemat. My, jako rząd Zjednoczonej Prawicy, im o tym mówiliśmy - ocenił Ociepa.

 

Ociepa pytany był także o propozycję utworzenia misji pokojowej w Ukrainie. - Uważam tę dyskusję za jałową. Tej misji nie będzie, bo Rosja nie zgodzi się na to w ramach rozmów pokojowych. Mniej się przejmuję na co się zgadza Rosja, ale jeśli chcemy mieć pokój, to nie będzie misji pokojowej. Rosja reaguje alergicznie na obecność wojsk Zachodu blisko swoich granic - stwierdził poseł PiS.

Marta Stępień / pbi / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie