"To zupełnie oczywiste". Przemysław Czarnek o krytyce Wołodymyra Zełenskiego

- To jest zupełnie oczywiste, to jest zupełnie inna rzecz. Nazwać kogoś głupkiem, a powiedzieć, że zachowuje się jak głupek, to są dwie różne rzeczy - tłumaczył w Polsat News Przemysław Czarnek. Polityk PiS odniósł się w ten sposób do swoich wcześniejszych słów dotyczących prezydenta Ukrainy.
Były minister edukacji był gościem programu "Punkt Widzenia Szubartowicza". Na początku rozmowy prowadzący przypomniał komentarz Przemysława Czarnka do wizyty prezydenta Ukrainy w Waszyngtonie i kłótni z Donaldem Trumpem.
- Wyobrażacie sobie państwo prezydenta RP, który jedzie do Ameryki i mówi: żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka. No głupek, prawda? Głupek, tak byśmy powiedzieli. Tak się zachował i tu nie ma co owijać w bawełnę, tak się zachował prezydent Ukrainy - mówił polityk PiS w trakcie konwencji Karola Nawrockiego.
ZOBACZ: Kaczyński: Mojego kolegę troszeczkę poniosło
Wypowiedź natychmiast odbiła się szerokim echem wśród polityków i komentatorów. Przeciwnicy polityczni Przemysława Czarnka nie zostawili na nim suchej nitki, twierdząc, że swoją wypowiedzią obraził on Wołodymyra Zełenskiego.
Przemysław Czarnek o słowach wobec prezydenta Ukrainy
Rozpoczynając rozmowę były minister edukacji podziękował redaktorowi za przytoczenie jego pełnej wypowiedzi. Polityk podkreślił, że przedstawienie całości jasno wskazuje, że nie ma tutaj mowy o obrażaniu prezydenta Ukrainy, a jedynie ocenie jego zachowania.
- To jest zupełnie oczywiste, to jest zupełnie inna rzecz. Nazwać kogoś głupkiem, a powiedzieć, że zachowuje się jak głupek to są dwie różne rzeczy - stwierdził.
WIDEO: Prezes PiS skrytykował Czarnka. "Przyjmuję z pokorą reprymendę mojego mistrza"
- To jest oczywiste. Myślę, że i ja i pan, i nasi widzowie też, mają czasem takie sytuacje, kiedy zachowujemy się mało poważnie. Prawda? To jest taka sytuacja. Mało poważnie, żeby nie powiedzieć skrajnie nieodpowiedzialnie i to nie jest ocena prezydenta Zełenskiego, tylko jego zachowania w Waszyngtonie (...) Zachował się dramatycznie, nieodpowiedzialnie - dodał.
Poseł Czarnek o "reprymendzie" od Jarosława Kaczyńskiego
Kontynuując temat prowadzący Przemysław Szubartowicz poprosił byłego ministra edukacji o komentarz do słów wypowiedzianych przez Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS skrytykował Przemysława Czarnka stwierdzając, że "poniosło go" w ocenie Wołodymyra Zełenskiego.
ZOBACZ: Wiceszef MSZ odpowiada politykom PiS. "Skandaliczne sugestie"
- Nie należy używać takich słów i uważam, że tutaj mojego kolegę troszkę poniosło, ale cóż, zdarzają się takie rzeczy. Żeby tylko takie rzeczy się zdarzały w polityce - podkreślił, dodając, że nie podziela opinii swojego partyjnego kolegi.
Zdaniem Przemysława Czarnka, krytyka z ust Jarosława Kaczyńskiego wobec jego osoby spowodowana była brakiem znajomości całości wypowiedzi, a jedynie słów wyrwanych z kontekstu.
- Absolutnie, przyjmuję z pokorą wielką reprymendę mojego mistrza i szefa, aczkolwiek, jeszcze raz powtarzam, gdyby prezes Jarosław Kaczyński widział ten cytat w całości, to by też wiedział, że ja w żaden sposób pana prezydenta (Zełenskiego - red.) nie zaatakowałem - zapewnił.
Czytaj więcej