O jego spodniach mówił cały świat. Dżinsy arcymistrza szachowego sprzedane

Dżinsy słynnego szachisty Magnusa Carlsena zostały wylicytowane na aukcji charytatywnej za ponad 36 tys. dolarów. O spodniach zrobiło się głośno po tym, jak Norweg pojawił się w nich na mistrzostwach świata w Nowym Jorku, łamiąc obowiązujący dress code. W odpowiedzi został wykluczony z rywalizacji w szachach szybkich. Ostatecznie wywalczył tylko złoto w blitzu ex aequo z zawodnikiem z Rosji.
Magnus Carlsen, arcymistrz szachowy nr 1 na świecie, po raz kolejny trafił na pierwsze strony gazet. Tym razem nie chodziło jednak o jego sportowe wyniki, ale o niezwykłą aukcję, podczas której fani z całego świata bili się o dżinsy Norwega. Te same, które podczas mistrzostw świata w szachach szybkich i błyskawicznych w 2024 r. wywołały liczne kontrowersje.
Dżinsy Magnusa Carlsena sprzedane na aukcji
Spodnie Carlsena wylicytowane zostały za ponad 36 tys. dolarów. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby on sam nie wpadł na pomysł przeznaczenia ich na cele charytatywne, ogłaszając tę decyzję w mediach społecznościowych.
"Zakazane dżinsy - teraz mogą być Twoje. Wystawiam na aukcji moje jeansy. To zdanie, o którym nigdy nie myślałem, że je napiszę. Ale oto jest" - pisał w sieci.
ZOBACZ: Małżeństwo albo zwolnienie z pracy. Firma dała trzy kwartały
Carlsen wyjaśnił przy tym, że cały dochód z aukcji zostanie przekazany na rzecz programu Big Brothers Big Sisters, wspierającego mentoring młodzieży.
Aukcja, której cena wywoławcza wynosiła 8 tys. dolarów, przyciągnęła ogromne zainteresowanie fanów, kolekcjonerów i zwykłych entuzjastów szachów.
Afera podczas MŚ w szachach szybkich i błyskawicznych. Poszło o spodnie
Dżinsy arcymistrza znalazły się w centrum uwagi, gdy w grudniu Carlsen założył je podczas mistrzostw świata w szachach szybkich i błyskawicznych w Nowym Jorku, łamiąc tym samym dress code.
ZOBACZ: Ile Polacy wrzucają na tacę? Księża wskazali kwoty
Federacja szachowa wskazała wówczas, że "dżinsy są wyraźnie zabronione przez wieloletnie przepisy dotyczące imprezy", a główny arbiter zdecydował o nałożeniu na szachistę kary w wysokości 200 dolarów i nakazał zmianę stroju.
Norweg odmówił i w konsekwencji nie został uwzględniony w dziewiątej rundzie 13-rundowego turnieju szachów szybkich. Zadeklarował, że wycofa się także z blitzu, ale po kilkudziesięciu godzinach zmienił zdanie i przystąpił do obrony tytuły. Ostatecznie podzielił pierwsze miejsce z Rosjaninem Janem Niepomniaszczim.