Małżeństwo albo zwolnienie z pracy. Firma dała trzy kwartały

- Jeśli nie chcesz wziąć ślubu, rozwiążemy twoją umowę o pracę - napisała chińska firma chemiczna do swoich pracowników. To odpowiedź na problemy demograficzne w państwie środka, które pogłębiają się z roku na rok. Pracownicy mają czas na zmianę statusu cywilnego do 30 września.
Shandong Shuntian Chemical Group ze wschodniej prowincji Szantung wystosowała do swoich pracowników wiadomość zawierającą informację, że każdy, kto nie jest w związku małżeńskim powinien "rozwiązać swoje problemy osobiste do 30 września".
Chiny. Firma zachęca do zawarcia małżeństwa
Firma dała trzy terminy na zawarcie związku małżeńskiego, a niespełnienie wymogów wiąże się z wyciągnięciem konsekwencji.
ZOBACZ: USA wstrzymują pomoc dla Ukrainy. Karol Nawrocki o "braku wdzięczności"
"Jeśli nie uda się tego wykonać do pierwszego kwartału, należy napisać autorefleksję. Jeśli nie uda się do drugiego kwartału, firma przeprowadzi ocenę. Jeśli nie chcesz wziąć ślubu i założyć rodziny do trzeciego kwartału, firma rozwiąże twoją umowę o pracę"- napisała firma.
Wiadomość została skierowana do osób w wieku od 28 do 58 lat. "Obowiązkiem" zawarcia małżeństwa objęto także osoby owdowiałe czy po rozwodach.
W komunikacie skrytykowano pracowników za to, że "nie odpowiadają na wezwania narodu" do brania ślubów i posiadania dzieci. Oskarżono ich także o bycie "nielojalnymi i nieposłusznymi wobec porad dotyczących rodzicielstwa".
Kryzys demograficzny w Chinach
Wezwanie trafiło do pracowników niedługo po tym, jak chiński rząd rozpoczął kampanię na rzecz zawierania związków małżeńskich. W 2024 roku 6,1 mln par wzięło ślub, podczas gdy w 2023 roku było to 7,68 mln par. Jeszcze w 2013 czy 2014 roku w Chinach rejestrowano ponad 13 mln małżeństw.
ZOBACZ: Stan zdrowia papieża. Podano najnowsze informacje
Po fali krytyki ze strony pracowników do Shandong Shuntian Chemical Group wysłano kontrolę urzędników z biura kadr i ubezpieczeń społecznych. Stwierdzili, że wiadomość o małżeństwach i szantaż naruszają chińskie prawo pracy. Firma wycofała swoje wezwanie, a jeden z pracowników, w rozmowie z NBC News powiedział, że "niektóre słowa zostały użyte niewłaściwie". Niewykluczone, że wezwanie wróci, ale w zamienionej i łagodniejszej formie.
Czytaj więcej