Wiceszef MSZ odpowiada politykom PiS. "Skandaliczne sugestie"

- Sugestie, że może lepiej dogadać się z Putinem, o czym mówili ostatnio niektórzy politycy PiS-u, są skandaliczne - powiedział Władysław Teofil Bartoszewski. Gość "Graffiti" komentował także niedzielny szczyt w Londynie poświęcony Ukrainie.
W niedzielę w Londynie odbył się szczyt poświęcony Ukrainie i bezpieczeństwu Europy. Udział w nim wzięli przywódcy kilkunastu krajów europejskich, w tym premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz m.in. szef rządu Kanady Justin Trudeau.
Wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski stwierdził w "Graffiti", że był to szczyt historyczny.
- Po raz pierwszy Europa (i nie tylko - także Kanada czy Turcja) powiedziała jasno: bierzemy odpowiedzialność za nasze bezpieczeństwo, nie zrywamy stosunków transatlantyckich, wręcz przeciwnie - będziemy je wzmacniać, ale jako silny partner europejski - skomentował.
Tego samego dnia Przemysław Czarnek z PiS stwierdził, że "Ukraina nie jest w stanie być niepodległa".
- Kwestionowanie niepodległości Ukrainy uderza w serce polityki, którą zaczął śp. Lech Kaczyński. Jeżeli PiS chce iść w tę stronę - proszę bardzo. Ale reszta narody nie pójdzie w tę stronę - powiedział w "Graffiti" Władysław Teofil Bartoszewski.
Bartoszewski: Niezrównoważona wypowiedź Czarnka
Prowadzący wspomniał także o innych słowach polityka PiS, który oceniając piątkowe spotkanie Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa stwierdził, że prezydent Ukrainy zachował się "jak głupek".
ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski wysyła sygnał do USA. Chce wrócić do umowy
- Nie będę komentował niezrównoważonej wypowiedzi profesora Czarnka - powiedział Bartoszewski.
WIDEO: Władysław Teofil Bartoszewski w "Graffiti"
- Sugestie, że może lepiej dogadać się z Putinem, o czym mówili ostatnio niektórzy politycy PiS-u, są skandaliczne - dodał.
Wybory prezydenckie. "Nawrockiemu coś się pomieszało"
Gospodarz programu Marcin Fijołek zacytował słowa Karola Nawrockiego z niedzielnej konwencji. Kandydat na prezydenta popierany przez PiS stwierdził, że najbliższe wybory prezydenckie "będą referendum za odrzuceniem rządu Donalda Tuska".
ZOBACZ: Wsparcie dla Ukrainy liczone w miliardach. Zełenski w Londynie podpisał umowę
- To było wystąpienie, jakby chciał być premierem, a nie prezydentem. Wszystko, o czym mówił jest w gestii rządu, a nie prezydenta. Coś mu się pomieszało - skomentował Władysław Teofil Bartoszewski.
- Jeśli chce być liderem partyjnym, niech startuje na prezesa PiS. Zobaczymy, jaki wtedy osiągnie wynik. Podejrzewam, że marginalny - dodał.
Czytaj więcej