Turcja chce pomóc, złoży konkretną propozycję. "Jesteśmy gotowi"

Podczas niedzielnego szczytu w Londynie minister spraw zagranicznych Turcji ma ponowić ofertę Ankary dotyczącą zorganizowania rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją. Turcja już wcześniej angażowała się w negocjacje i od początku wojny uważa, że muszą w nich brać obie strony.
W niedzielę w Londynie odbędzie się szczyt poprowadzony przez brytyjskiego premiera - Keira Starmera. Udział w nim wezmę przedstawiciele Polski, Francji, Niemiec, Danii, Włoch, Holandii, Norwegii, Hiszpanii, Finlandii, Szwecji, Czech, Rumunii i Turcji. W spotkaniu mają także uczestniczyć sekretarz generalny NATO Mark Rutte, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa.
Wojna w Ukrainie. Turcja chce poprowadzić rozmowy pokojowe
Turcja chce wykorzystać ten moment, aby ponownie zaproponować pośrednictwo w rozmowach negocjacyjnych miedzy Rosją, a Ukrainą. Jak przekazał w rozmowie z agencją Reuters, jeden z tureckich urzędników, minister spraw zagranicznych Hakan Fidan poruszy ten temat w rozmowie z europejskimi przywódcami.
ZOBACZ: Ukraina bez amerykańskiej broni? Media o "szokującym porzuceniu"
Fidan przekaże, że "Turcja, która była gospodarzem bezpośrednich negocjacji między Rosją a Ukrainą w marcu 2022 r., jest gotowa podjąć się tej roli w nadchodzącym okresie" i "podkreśli, że wszystkie strony muszą wspólnie skupić się na trwałym bezpieczeństwie i stabilności regionalnej, a także na dobrobycie gospodarczym".
Turecki minister podczas szczytu zamierza także przekazać wsparcie Ukrainie i zapewnić, że Ankara chce działać na rzecz "integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy".
Turcja między Rosją i Ukrainą
Po rozpoczęciu wojny Turcja prowadziła negocjacje między Rosją i Ukrainą. 10 marca 2022 roku udało się doprowadzić do spotkania ministrów spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy oraz Turcji na marginesie Forum Dyplomacji w Antalyi. Turcja została jedną ze stron tzw. umowy zbożowej dotyczącej eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne i uczestniczyła w wymianie jeńców między Ukrainą i Rosją.
Prezydent Recep Tayyip Erdogan podkreśla od początku konfliktu, że Turcja nie odwróci się od Ukrainy, ale też nie porzuci związków z Rosją. Udziela Ukrainie wsparcia wojskowego, jednocześnie odmawiając udziału w zachodnich sankcjach przeciwko Moskwie.
ZOBACZ: Sekretarz stanu USA ostro o Zełenskim. "Powinien przeprosić za marnowanie czasu"
- Czy to ze względu na powierzchnie, czy na pozycja w świecie, Rosja zajmuje jasne miejsce. Pod względem produkcji zbóż Rosja zajmuje poczesne miejsce na świecie. Takiego kraju nie można teraz lekceważyć - mówił prezydent Turcji, podkreślając, że podejście europejskich przywódców nie jest właściwe.
W ostatnim czasie Turcja wycofała się ze swoich propozycji wzięcia udziału w negocjacjach. Miało to związek z wygraną Donalda Trumpa i jego jasnymi deklaracjami, że doprowadzi do zakończenia wojny. Informator Reuters nie sprecyzował, czy ponowna propozycja Ankary ma związek z coraz gorszymi relacjami USA-Ukraina i nieudaną wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu.
Czytaj więcej