Ambasador o wejściu Ukrainy do NATO. "Mają obowiązek nas przyjąć"

NATO ma obowiązek nas przyjąć. Stanowisko strony rosyjskiej nie jest tu brane pod uwagę. Z punktu widzenia Ukrainy, członkostwo w NATO jest jedyną prawdziwą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy - mówił w Polsat News Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Polsce.
- Dzisiaj jeszcze nie ma mowy o żadnych wojskach (zachodniej misji pokojowej w Ukrainie - red.), ponieważ nie rozumiemy warunków pokoju, nie rozpoczęły się jeszcze negocjacje i nie znamy do końca ani polityki nowej administracji Donalda Trumpa, ani w którą stroną ona zmierza - mówił w "Punkcie Widzenia Szubartowicza" Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Polsce.
Wideo: Wasyl Bodnar o możliwości wejścia Ukrainy do NATO
Jak zauważył prowadzący, powszechnie wiadomo, iż Rosja nie zgodzi się na dołączenie Ukrainy do NATO. - Stanowisko strony rosyjskiej nie jest brane pod uwagę. Z punktu widzenia Ukrainy - ponieważ to jest nasz interes narodowy - uważamy, że jest to jedyna prawdziwa gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy. Będziemy dążyli do tego członkostwa wcześniej czy później - stwierdził dyplomata.
Wojna na Ukrainie. Wasyl Bodnar: NATO ma obowiązek nas przyjąć
- NATO ma obowiązek nas przyjąć - podkreślił Bodnar, powołując się na deklarację przyjętą podczas szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 r. W jej treści NATO uznało, że Ukraina i Gruzja będą mogły w przyszłości dołączyć do Sojuszu, ale nie wskazano ani konkretnych dat ani szczegółowych warunków przystąpienia.
ZOBACZ: Spotkanie Trump-Zełenski. Padła deklaracja ws. Polski
Następnie Przemysław Szubartowicz zapytał swojego gościa o postępy w sprawie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. - Wygląda to pozytywnie. Dwa dni temu odbyło się spotkanie współprzewodniczących (grupy roboczej - red.), omówili harmonogram spotkań i kwestię wydania zezwoleń po obu stronach - wyjaśnił ukraiński ambasador.
Sprawa Wołynia. Nowe informacje ws. ekshumacji
- Oczekujemy na kwiecień początek prac ekshumacyjnych w tym miejscu, w którym zostało wydane zezwolenie i pracujemy nad tym, żeby do tego czasu zostały wydane kolejne zezwolenia. Oczywiście otrzymujemy nowe wnioski, które składa IPN i struktury prywatne - wyjaśnił Bodnar.
ZOBACZ: Zełenski z wizytą w USA. Trwa spotkanie z Trumpem
- Jeżeli ta kwestia przestanie być polityczną, a stanie się techniczną, że zrobimy ekshumacje, pochowamy szczątki, pomodlimy się i poprosimy o przebaczenie - to jest droga do pojednania - wskazał na antenie Polsat News.
- Nikt w Ukrainie nie usprawiedliwia zbrodni przeciwko cywilom. To co było dokonane przez ukraińskich nacjonalistów przeciwko ludności polskiej jest potępiane. Tylko wiedza o skali tej tragedii nie jest szeroka - podsumował dyplomata.
Czytaj więcej