Wstrząsy w kopalni na Dolnym Śląsku. Ewakuacja górników

Doszło do podziemnego wstrząsu w kopalni KGHM "Polkowice-Sieroszowice" na Dolnym Śląsku. Ewakuowano 10 górników, jeden z nich został poszkodowany. Kilkanaście minut później w tym samym rejonie doszło do kolejnego wstrząsu. Wydobycie w części kopalni zostało wstrzymane.
Do samoistnego wstrząsu górotworu doszło w czwartek o godz. 9:19 w należącej do KGHM Polska Miedź kopalni "Polkowice-Sieroszowice" - przekazała firma w komunikacie. Dodano, że tąpniecie było silne.
Jak zaznaczono, z rejonu zagrożenia wycofano 10 osób. "Jedna osoba została lekko ranna" - poinformowano.
Wstrząsy na Dolnym Śląsku. Jeden górnik został ranny
KGHM przekazał, że o godzinie 10:09 w tym samym polu miał miejsce kolejny wstrząs. "W rejonie zagrożenia nie było załogi" - dodano. W tej części kopalni wydobycie zostało wstrzymane.
ZOBACZ: Seria wstrząsów w pobliżu Neapolu. "Największe od 40 lat"
Po wstrząsie w kopalni "Polkowice-Sieroszowice", zarejestrowano wstrząs w kopani KGHM "Rudna". Jak dodano, w rejonie wstrząsu nie było ludzi.
Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC) podało, że pierwszy wstrząs w okolicach Polkowic miał magnitudę 4.
Czytaj więcej