Chcą aresztować Dariusza Mateckiego. Wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu

"Przekazałem dzisiaj do Marszałka Sejmu RP Szymona Hołowni wniosek o uchylenie przez Sejm immunitetu posła Dariusza Mateckiego oraz zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie" - poinformował w mediach społecznościowych minister Adam Bodnar. Do sprawy odniósł się Dariusz Matecki, który przekazał, że "jeszcze dziś mógłby jechać na Węgry", ale wyjeżdżać nie zamierza.
Prokurator generalny przekazał, że wniosek dotyczący posła PiS jest efektem "pracy Zespołu Śledczego nr 2, wyjaśniającego aferę Funduszu Sprawiedliwości wraz ze sprawami powiązanymi".
Marszałek Szymon Hołownia potwierdził, że wniosek otrzymał i dziś przekaże go do oceny prawnej. "Oczekuję też że komisja regulaminowa rozpatrzy go bez zwłoki i umożliwi poddanie pod głosowanie na kolejnym posiedzeniu Sejmu" - dodał Hołownia.
Dariusz Matecki a Lasy Państwowe. Jakie zarzuty ma usłyszeć poseł?
Minister sprawiedliwości przekazał, że poseł Dariusz Matecki ma m. in. usłyszeć zarzuty dotyczące: "podjęcia działań w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej polegających na konsultowaniu z urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości warunków ofert stowarzyszeń Fidei Defensor oraz Przyjaciół Zdrowia przed formalnym złożeniem tych ofert w konkursie na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości".
ZOBACZ: Byli dyrektorzy Lasów Państwowych zatrzymani. Akcja CBA
Kolejny zarzut ma dotyczyć "podjęcia działań w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, zmierzających do wskazania wbrew zasadom ogłoszonego konkursu określonych organizacji jako tych, które mają otrzymać dotację celową".
Poseł ma także usłyszeć zarzut"podjęcia czynności mających na celu udaremnienie oraz utrudnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków płatniczych w kwocie nie mniejszej niż 447.500 zł" oraz " zawarcia z Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych dwóch pozornych umów o pracę oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach potwierdzających wykonanie pracy, która w rzeczywistości nie była wykonana".
Dariusz Matecki: Nie zamierzam nigdzie jechać
Do sprawy odniósł się poseł Matecki, który stwierdził, że premier na pierwszym posiedzeniu Sejmu krzyczał, że parlamentarzysta "będzie siedział.
"Wykorzystują cały aparat państwa do niszczenia opozycji. Wszystkie te zarzuty są skrajnie absurdalne, nieprawdziwe i wkrótce się do nich szczegółowo odniosę" - podkreślił.
"Odpowiadając na ataki – jeszcze dziś mógłbym jechać na Węgry, ale uspokajam siepaczy Bodnara, nie zamierzam nigdzie jechać" - dodał.
Poseł zapewnił również, że wielokrotnie chciał zeznawać w prokuraturze, ale mu odmawiano.
"Potrzebują pokazowego zatrzymania posła opozycji w czasie kampanii wyborczej, w tym jednego z najaktywniejszych posłów, z największymi zasięgami w sieci – który aktualnie robi kontrolne na granicy z Niemcami pokazując niemal na żywo ściąganie tysięcy nielegalnych migrantów do Polski" - stwierdził Matecki.
"Co ciekawe, właśnie szykowałem wielką akcję pokazującą kłamstwa Tuska na temat ściągania nielegalnych migrantów do Polski. 1 marca rusza centrum przerzutu migrantów – to efekt polityki obecnego rządu. Plan Tuska, który w kampanii twierdził, że nie będzie zgody na nielegalną imigrację, właśnie staje się faktem. Miliony euro przeznaczane na pomoc imigrantom, specjalne ośrodki w całej Polsce, a teraz centrum tranzytowe – to wszystko element tej samej układanki. Niech pamiętają, że żaden reżim nie trwa wiecznie" - dodał.
Zatrzymanie dyrektorów byłych Lasów Państwowych
Służby zatrzymały we wtorek rano trzech byłych dyrektorów Lasów Państwowych. To Józef K., były dyrektor generalny, Michał C., były dyrektor Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych i Andrzej Sz., były dyrektor szczecińskiej dyrekcji.
ZOBACZ: Lasy Państwowe alarmują prokuraturę. Chodzi o posła Dariusza Mateckiego
Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy MSWiA przekazał, że mężczyzn zatrzymano na terenie województwa śląskiego, łódzkiego i zachodniopomorskiego.
"Po wykonaniu czynności procesowych zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Krajowej w Warszawie" - dodał.
Oświadczenie Lasów Państwowych
"Lasy Państwowe z pełnym zaangażowaniem wspierają działania służb zmierzające do wyjaśnienia nieprawidłowości, jakie miały miejsce w naszej instytucji w poprzednich latach. Dzisiejsze zatrzymania trzech byłych dyrektorów Lasów Państwowych to kolejny etap postępowań dotyczących zarządzania PGL LP w przeszłości" - przekazano.
Dodano, że dotychczas złożono 60 zawiadomień do prokuratury w sprawach dotyczących korupcji, niegospodarności i działań na szkodę Lasów Państwowych.
"Nie będzie tolerancji dla działań, które godzą w interes publiczny. Lasy Państwowe to wspólne dobro wszystkich obywateli i ich przyszłość musi być budowana na przejrzystych zasadach oraz odpowiedzialnym zarządzaniu" - zapewniono w komunikacie.
Czytaj więcej