Jasne stanowisko Trzaskowskiego ws. pomnika smoleńskiego. "Dosyć podziałów"

aktualizacja: Polska
Jasne stanowisko Trzaskowskiego ws. pomnika smoleńskiego. "Dosyć podziałów"
Wikimedia; Facebook/Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski nie chce likwidacji Pomnika Ofiar Katastrofy Smoleńskiej

- Uważam, że po prostu ten pomnik powinien zostać tam, gdzie stoi - mówi w najnowszym nagraniu kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. W ten sposób prezydent Warszawy odnosi się do kwestii ewentualnej likwidacji tzw. pomnika smoleńskiego. Monument, który stoi na Pl. Piłsudzkiego, od lat wywołuje spory i dyskusje, będąc obiektem także politycznych awantur.

Rafał Trzaskowski opublikował we wtorek nowe wideo, zatytułowane "Dość podziałów. Wróg jest na wschodzie, nie w Polsce!". Na nagraniu włodarz stolicy odpowiada na pytanie zadane mu na platformie X.


"Panie Prezydencie, czy można usunąć schody 'smoleńskie' z Placu Piłsudskiego? I kiedy?" - pyta użytkownik medium społecznościowego.


- Słuchajcie, miejmy szacunek dla ofiar tragedii. Naprawdę już dosyć tych podziałów. Ja uważam, że po prostu ten pomnik powinien zostać tam, gdzie stoi - odpowiada na powyższe pytanie kandydat KO na prezydenta RP.

 

Rafał Trzaskowski o pomniku smoleńskim: Powinien zostać

Co istotne, słowa Trzaskowskiego, który jeszcze zanim objął stery w warszawskim ratuszu, mówił, że tryb ustawiania pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej to "przykład pisowskiej buty i arogancji", to już kolejna tego typu wypowiedź, w której opowiada się on za zostawieniem pomnika w aktualnym miejscu.

 

ZOBACZ: Chcą aresztować Dariusza Mateckiego. Wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu


W ubiegłym roku, gdy schody smoleńskie przenieść chciał z Pl. Piłsudskiego ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, Trzaskowski również sprzeciwił się przeniesieniu monumentu.


- Zabieranie go stamtąd wywołałoby nieprawdopodobne emocje, przez kolejne miesiące zajmowalibyśmy się tylko tym, zamiast naprawieniem państwa, to nie jest nam do niczego potrzebne. Nad sercem powinien dominować rozum - mówił włodarz stolicy.

Warszawa. Zamieszanie wokół ul. Lecha Kaczyńskiego

Także w lutym 2024 r. Rafał Trzaskowski zabrał głos na temat głośnej sprawy powstania w Warszawie ulicy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jak wówczas podkreślał, zdania nie zmienił i uważa, że zmarły przywódca powinien mieć w stolicy swoją ulicę. Podkreślił jednak, iż nazwy ulic to kompetencja Rady Warszawy.


Przypomnijmy, że w kwietniu 2016 r. Sejm przyjął ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, czyli tzw. ustawę dekomunizacyjną. Nałożyła ona na samorządy m.in. obowiązek zmiany nazw ulic, które upamiętniały lub propagowały komunizm.

 

ZOBACZ: Donald Tusk chodzi o kulach. Miał wypadek na stoku


Jako że Rada Warszawy nie spieszyła się ze zmianami nazw ulic, temat podjął ówczesny wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera z PiS, którego zarządzeniem al. Armii Ludowej miała zostać przemianowana na ul. Lecha Kaczyńskiego.


Rada Warszawy sprzeciwiła się później tej decyzji i głosami członków z Koalicji Obywatelskiej odwołała się do sądu, a ten w maju 2018 r. wydał wyrok, stwierdzając, że Sipiera działał z naruszeniem prawa. Później wyrok podtrzymał jeszcze Naczelny Sąd Administracyjny.


Ostatecznie ul. Lecha Kaczyńskiego ponownie stała się al. Armii Ludowej, co politycy PiS próbują przypisać w zasłudze Rafałowi Trzaskowskiemu, choć de facto to Rada Warszawy zastosowała się do wyroku sądu.

Trzaskowski publikuje nagranie. PiS odpowiada

Do nagrania i odpowiedzi Rafała Trzaskowskiego odniosło się po południu Prawo i Sprawiedliwość, które zamieściło swoje wideo, pytając: "Który Rafał jest prawdziwy?".


Partia zestawiła najnowszą wypowiedź prezydenta Warszawy z jego występem w jednym z telewizyjnych programów, w którym nieprzychylnie mówił o lokalizacji pomnika smoleńskiego.


- To jest dla mnie trudne, dlatego że po pierwsze PiS zabrał Warszawie Plac Piłsudzkiego i wiem, że większość Warszawiaków nie chce tego pomnika. Większość Warszawiaków, większość moich znajomych mi mówi: "musisz usunąć ten pomnik" - słyszymy na nagraniu.

 

 

 

Adrianna Rymaszewska / pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie