Wjechali na zamarznięte jezioro. Auto wpadło do wody

We wsi Nowe Guty (Warmińsko-Mazurskie) doszło do niebezpiecznego incydentu. Na zamarznięte jezioro Śniardwy wjechało auto. Tafla jednak nie wytrzymała i samochód zaczął tonąć. Nikomu nic się nie stało, ratownicy jednak apelują o ostrożność i rozwagę.
Mazurska Służba Ratownicza udostępniła w mediach społecznościowych nagranie znad jeziora Śniardwy. Dwóch mężczyzn w okolicach wsi Nowe Guty, wjechało autem na zamarzniętą taflę. Lód jednak nie wytrzymał.
Nowe Guty. Wjechał autem na jezioro
"Jak widać na niewiele się zdały nasze ostrzeżenia, by nie wchodzić na lód... Dzisiaj dostaliśmy też od Was filmiki z samochodami jeżdżącymi po Bełdanach" - napisano w mediach społecznościowych pod filmikiem znad jeziora.
ZOBACZ: Deszcz, śnieg i gołoledź. IMGW wydało ostrzeżenia dla dwóch regionów
Nikomu nic się nie stało. Autem podróżowało dwóch mężczyzn, którzy zdążyli wysiąść. Wciąż jednak pozostawali na lodzie, próbując ratować auto.
- Około godziny 14.40 zauważyliśmy ten samochód. Wewnątrz nie było nikogo a kierowca i pasażer próbowali uratować auto! Najgorsze jest to, że działo się to mimo naszych wielokrotnych ostrzeżeń. Dodatkowo już po tym wypadku kilka innych samochodów nadal "driftowało" po jeziorze. Głębokość jeziora w tym miejscu wynosi około 2 metrów - przekazał redakcji olsztyn.eska.pl Jakub Gwiazdowski z Mazurskiej Służby Ratowniczej.
ZOBACZ: Awaryjne lądowanie w Rzymie. Samolot eskortowały myśliwce
Auto nie zostało jeszcze wyciągnięte z wody. Nie wiadomo także, jak zostaną ukarani mężczyźni. Teoretycznie nie ma zakazu poruszania się po zamarzniętych jeziorach, chyba, że jest to teren prywatny.
Mazurska Służba Ratownicza dodała w mediach społecznościowych, że ze względu na fakt, że samochód znalazł się w wodzie, czyn może zostać zakwalifikowany jako poważnie niszczenie środowiska. Wtedy kierowca może zostać ukarany grzywną lub pozbawieniem wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Czytaj więcej