Nie zatrzymał się na przejeździe kolejowym. Z impetem wpadł pod nadjeżdżający szynobus

Kierujący busem 40-letni obywatel Ukrainy nie zastosował się do znaku STOP i wjechał wprost pod jadący szynobus relacji Zamość- Lublin. Jeden z pasażerów trafił do szpitala. Po wypadku ruch pociągów został zablokowany. Sprawą zajmie się Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.
W niedzielę przed godz. 9.00 w miejscowości Wał (woj. lubelskie) doszło do zderzenia busa z szynobusem. Policjanci z Krasnegostawu ustalili wstępnie, że kierowca busa nie zastosował się do znaku "stop" i wjechał na przejazd kolejowy wprost pod jadący szynobus relacji Zamość- Lublin.
Busem marki Volkswagen kierował 40-letni obywatel Ukrainy. Razem z nim podróżowała trójka pasażerów. Jeden z nich z niegroźnymi obrażeniami trafił do szpitala. Na szczęście nikomu więcej nic się nie stało.
Lubelskie. Zderzenie na przejeździe kolejowym
Jak podaje policja, maszynista i kierujący busem byli trzeźwi.
Ruch pociągów w miejscu wypadku został zablokowany. O zdarzeniu powiadomiono Państwową Komisję Badania Wypadków Kolejowych - podaje policja.
ZOBACZ: Kuriozalny wypadek na przejeździe. W PKP nie dowierzają. "Mistrz kierownicy"
Lubelska Policja apeluje o rozwagę i rozsądek zwłaszcza na niestrzeżonych przejazdach kolejowych. "Jeżeli przed przejazdem kolejowym widnieje znak pionowy STOP (B-20), należy bezwzględnie zatrzymać pojazd, a następnie upewnić się, czy nie nadjeżdża pociąg. Gdy nie stwierdzimy jego obecności, należy przejechać przez przejazd" - czytamy w komunikacie służb.
Dojeżdżając przejazdu w każdym przypadku należy zachować wzmożoną koncentrację i uwagę - podkreśla policja.
Czytaj więcej