Biały Dom naciska na pokój w Ukrainie. "Wojna może skończyć się w przyszłym tygodniu"

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiadomiła, że administracja USA jest skupiona na aktywnych pracach nad doprowadzeniem do pokoju w Ukrainie, a wojna - według Donalda Trumpa - może skończyć się już w przyszłym tygodniu. Urzędniczka nie ujawniła, w jaki sposób mogłoby do niej dojść ani jakie zdanie na ten temat ma Ukraina.
- Prezydent i jego zespół są bardzo skoncentrowani na kontynuowaniu negocjacji z obiema stronami tego konfliktu, aby zakończyć wojnę i prezydent jest przekonany, że możemy to zrobić w tym (przyszłym - przyp. red.) tygodniu - powiedziała podczas rozmowy z dziennikarzami po zakończeniu konferencji CPAC przedstawicielka Białego Domu.
Jak informuje The Hill, Karoline Leavitt przekonywała, że doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa Matt Waltz zamierza pracować "przez całą dobę", by opracować umowę pokojową. W działaniach ma uczestniczyć również sekretarz skarbu Scott Bessent - ma być zaangażowany w rozmowy na temat możliwości wykorzystywania przez USA rzadkich minerałów z Ukrainy.
Wojna w Ukrainie. Minerały rzadkie stawką w grze o zakończenie konfliktu?
- Jeśli chodzi o minerały rzadkie, to jest to ważny element dla prezydenta. Jest to bardzo ważne dla prezydenta, ponieważ pozwoli to odzyskać dolary amerykańskich podatników - przekonywała rzeczniczka Białego Domu.
Leavitt dodała, że nawiązanie współpracy w tej materii będzie też "wielkim partnerstwem gospodarczym między Stanami Zjednoczonymi a narodem ukraińskim" i pozwoli odbudować Ukrainę "po tej brutalnej wojnie".
ZOBACZ: Donald Trump spotkał się z Andrzejem Dudą. "Potwierdził umacnianie obecności armii USA"
Podczas przemówienia na konferencji CPAC 22 lutego Donald Trump przekonywał, że Ameryka jest coraz bliżej podpisania umowy z Ukrainą w sprawie wykorzystanie zasobów rzadkich minerałów. - Stany Zjednoczone chcą metali rzadkich, ropy naftowej i wszystkiego, co możemy zdobyć - mówił amerykański prezydent.
Propozycja nowej umowy USA-Ukraina. Zmieniono warunki
W sobotę "New York Times" informował, że warunki nowej umowy proponowanej przez Amerykanów w sprawie złóż naturalnych Ukrainy, są "jeszcze surowsze dla Kijowa, niż pierwotna, odrzucona przez Ukraińców wersja". Porozumienie ma zakładać, że w przypadku oswobodzenia okupowanych terytoriów Waszyngton będzie otrzymywał dwie trzecie przychodów z wydobywanych tam surowców.
Dokument zakłada, że przychody ze sprzedaży surowców będą wpływać na kontrolowany przez USA fundusz aż do osiągnięcia poziomu 500 mld dolarów. To kwota wielokrotnie przewyższająca wartość amerykańskiej pomocy dla Ukrainy.
ZOBACZ: Nowa propozycja ws. minerałów. Media: Warunki jeszcze cięższe dla Ukrainy
Wbrew postulatom Kijowa, propozycja umowy też nie mówi nic o ewentualnych gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. "Zamiast tego wzywa Ukrainę do podjęcia szeregu zobowiązań, nie przewidując jednocześnie żadnych konkretnych zobowiązań w zamian ze strony Stanów Zjednoczonych" - pisze dziennik.
Czytaj więcej