Nie żyje Gordon "Snowy" Fleet. Współtworzył kultowe The Easybeats

Kultura
Nie żyje Gordon "Snowy" Fleet. Współtworzył kultowe The Easybeats
Pixabay, YouTube/Hollywood Celebrity
Nie żyje Gordon "Snowy" Fleet

Nie żyje Gordon Fleet. Perkusista znany jako "Snowy" zmarł w wieku 84 lat. Zanim wyemigrował do Australii, wielokrotnie współpracował z kultowymi Beatlesami. Później przyczynił się do powstania znanej m.in. z przeboju "Friday on My Mind" kapeli The Easybeats.

Australijskie i brytyjskie media poinformowały, że Gordon Fleet zmarł we wtorek 18 lutego w swoim domu w Perth. Okoliczności śmierci artysty nie zostały podane do wiadomości publicznej. 84-letni perkusista pozostawił po sobie żonę i syna. Był przedostatnim żyjącym członkiem grupy The Easybeats.

Australia. Nie żyje Gordon "Snowy" Fleet

Znany bliżej jako "Snowy" Fleet na początku swojej kariery, gdy jeszcze mieszkał w Liverpoolu, często współdzielił scenę z The Beatles. Później jednak wyemigrował do Australii i tam w 1964 r. postanowił założyć kapelę The Easybeats. Oprócz niego, w skład bandu weszli wokalista Stevie Wright, gitarzyści George Young i Harry Vanda oraz basista Dick Diamonde.

 

ZOBACZ: Marian Turski nie żyje. Polska żegna dziennikarza i historyka


Choć Fleet opuścił The Easybeats w 1967 r., zdążył doczekać się z zespołem kilku sukcesów. Do najbardziej znanych utworów, które podbijały nie tylko australijskie listy przebojów, należały "Friday on My Mind", "She's So Fine", "Sorry" i "Wedding Ring".

The Easybeats - australijski fenomen

Jak podaje "The West" formacja rozpadła się krótko po odejściu perkusisty, który podobno miał dość spędzania czasu z daleka od swojej rodziny. Prawdziwą gratka dla fanów The Easybeats było jednak zapowiedzenie powrotu muzyków na jednorazową trasę koncertową w 1986 r.

 

ZOBACZ: Nie żyje Andrzej Potocki. Były prezes klubu i poseł miał 60 lat


W 2005 r. zespół Gordona Fleeta został wprowadzony do Galerii Sław ARIA za swój nieoceniony wkład w rozwój branży i kolejnych pokoleń muzyków.


Stevie Wright zmarł w grudniu 2015 r., z kolei George Young odszedł w październiku 2017 r., a Dick Diamonde we wrześniu 2024 r. Ostatnim żyjącym muzykiem z The Easybeats jest obecnie 79-letni Harry Vanda.

Adrianna Rymaszewska / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie