Kaczyński przyjęty do szpitala jako "pacjent NN". "Pod wpływem emocji"

Jarosław Kaczyński opuścił szpital w Lublinie. Prezes PiS trafił do placówki w czwartek, gdzie został zakwalifikowany jako NN, czyli osoba nieznana. Jak wyjaśnił rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie Remigiusz Małecki, prawdopodobnie stało się tak "pod wpływem emocji ze strony personelu placówki". Prezes PiS miał przejść rutynowe badania. Z tego powodu nie pojawił się w piątek w Sejmie.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński opuścił Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Lublinie w piątek około godz. 14 - nieoficjalnie ustaliła PAP.
W czwartek 20 lutego rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował o tym, że Jarosław Kaczyński udał się do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie przy al. Kraśnickiej w celu przejścia zaplanowanych wcześniej, rutynowych badań.
Z relacji "Gazety Wyborczej" wynika, że Kaczyński został przywieziony do szpitala służbową czarną skodą superb w towarzystwie ochroniarzy i przyjęty jako pacjent NN. Na oddziale miał zająć pojedynczą salę, która została odseparowana od pozostałej części placówki.
"Gazeta Wyborcza" ustalić miała tymczasem, że prezes PiS przyjechał do placówki w towarzystwie ochroniarzy czarną skodą superb, a następnie został przyjęty jako pacjent NN. Na oddziale miał zająć pojedynczą salę, którą odseparowano od pozostałej części budynku.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Lublinie podlega samorządowi województwa lubelskiego, gdzie marszałkiem jest należący do PiS Jarosław Stawiarski.
Kaczyński przyjęty jako "pacjent NN". Urząd Marszałkowski tłumaczy
Pytany w piątek o sprawę Jarosława Kaczyńskiego rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie Remigiusz Małecki potwierdził ustalenia dziennikarzy i wyjaśnił, że polityka zakwalifikowano jako pacjenta NN "najprawdopodobniej pod wpływem emocji ze strony personelu".
ZOBACZ: Kaczyński nie pojawi się komisji regulaminowej. Rzecznik PiS: Jest w szpitalu
- Po przybyciu kierownika Oddziału Kardiologii natychmiast sytuacja została wyjaśniona i zmieniona, zgodnie z obowiązującą procedurą przyjmowania pacjentów do szpitala - zaznaczył.
Kaczyński może stracić immunitet. Zdecyduje Sejm
W związku z pobytem w szpitalu Jarosław Kaczyński nie pojawił się na piątkowym posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.
Na posiedzeniu rozpatrywany był wniosek oskarżyciela prywatnego o wyrażenie zgody na pociągnięcie prezesa PiS do odpowiedzialności karnej. Jej członkowie zarekomendowali uchylenie politykowi immunitetu.
ZOBACZ: Tusk zwrócił się do Kaczyńskiego. "Jarosławie, to ostatni moment"
Jak przekazał PAP przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak, autorem wniosku jest europoseł KO Krzysztof Brejza. W marcu zeszłego roku, gdy Kaczyński stawił się przed komisją ds. Pegasusa, miał on powiedzieć o Brejzie: "Znaczący polityk formacji opozycyjnej dopuszcza się bardzo poważnych, a przy tym odrażających przestępstw".
Teraz wniosek trafi na posiedzenie Sejmu, gdzie - zgodnie z regulaminem - podjęta przez głosowanie zostanie decyzja o wyrażeniu lub niewyrażeniu zgody na pociągnięcie Jarosława Kaczyńskiego do odpowiedzialności karnej.
Czytaj więcej