Sprzeciwią się Trumpowi? W USA chcą ukarania "rosyjskich najeźdźców"

Kongresmen Brian Fitzpatrick poinformował o grupie republikanów i demokratów, która ma dysponować decydującymi głosami i jest zdeterminowana, "by zapobiec nagrodzeniu komunistycznego dyktatora Władimira Putina". Wbrew oświadczeniom Trumpa, polityk podkreśla znaczenie "pociągnięcia do odpowiedzialności rosyjskich najeźdźców".
Kolejne napięcia na linii Donald Trump - Wołodymyr Zełenski przynoszą nowe spory praktycznie każdego dnia. W tym tygodniu prezydent USA oświadczył między innymi, że ukraiński przywódca jest "dyktatorem", ma czteroprocentowe poparcie i może stracić swój. Trump podważał również decyzje Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Fiaskiem zakończyły się również ukraińsko-amerykańskie rozmowy o umowie dotyczącej wykorzystania metali ziem rzadkich przez Stany Zjednoczone.
Wypowiedzi Trumpa wywołały poruszenie nie tylko w Ukrainie i krajach europejskich, ale zmobilizowały zwolenników poparcia dla Kijowa również za ocean. W tym w Partii Republikańskiej.
Stanowisko inne niż Trumpa. "Zełenskiemu nie można narzucić"
Republikański członek Izby Reprezentantów Brian Fitzpatrick opublikował oświadczenie, w którym wskazał, że "Wołodymyr Zełenski nie musi i nie powinien przyjmować żadnego układu narzuconego mu przez jakikolwiek kraj zewnętrzny".
ZOBACZ: Donald Trump wpadł w kłopoty? Prezydent USA zaliczył spadek w sondażu
Podkreślił też, że ukraiński prezydent zdobył 73 proc. głosów w wyborach, które zostały uznane za uczciwe przez OBWE. "Rosja nigdy nie przeprowadziła takich wyborów" - wskazał Fitzpatrick.
Dalsze twierdzenia kongresmena stają w sprzeczności z zapowiedziami współpracy z Rosją, które w ostatnim czasie formułuje administracja Donalda Trumpa.
Ponadpartyjny sojusz w USA. Chcą ukarać Putina
"Istnieje liczba członków Kongresu USA, z obu partii i z obu izb, która decyduje o wyniku. Są gotowi, chętni i zdolni zrobić wszystko, by zapobiec nagrodzeniu komunistycznego dyktatora Władimira Putina za jego nielegalną inwazję, gwałty, porwania, tortury i morderstwa na narodzie ukraiński" - podkreślił Fitzpatrick.
Kongresmen nie sprecyzował składu grupy parlamentarzystów, która miałaby się składać z republikanów i demokratów. Zaznaczył jednak, że grupa jest gotowa "wykorzystać każdy głos, jaki ma do dyspozycji, niezależnie od osobistych lub politycznych konsekwencji".
ZOBACZ: Oburzenie w USA po słowach Trumpa. "Obrzydliwe", "wstyd słuchać"
Fitzpatrick wskazał też, że aby zapewnić sprawiedliwy i trwały pokój, porozumienie "musi zostać zawarte w sposób, który pozwoli na pociągnięcie do odpowiedzialności rosyjskich najeźdźców, ochroni godność ukraińskich ofiar i zapewni sprawiedliwy podział kosztów między wszystkimi narodami europejskimi".
W ocenie kongresmena inne rozwiązanie będzie zachętą do przyszłych inwazji i kolejnego rozlewu krwi.
Czytaj więcej