Sołowjow zmienił narrację. Mówi o koalicji z USA i podziale Europy

- Podzielmy Europę, Komu ona potrzebna - stwierdził naczelny rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow. Prezenter mówił o "koalicji Rosji i Ameryki". Zmiana narracji jest dosyć spektakularna, bo widzowie programu Sołowjowa byli dotychczas przyzwyczajeni raczej do gróźb pod adresem USA.
Wypowiedź o współpracy z USA padła na antenie Rossija 1 w autorskim programie prezentera.
"Sołowjow po raz kolejny wygrał mistrzostwa w szybkości zmiany poglądów. Przez lata twierdził, że głównym wrogiem Rosji są Stany Zjednoczone" - komentował w swoich mediach społecznościowych Anton Heraszczenko, były wiceszef MSW Ukrainy.
W ostatnich wypowiedziach oraz postach w sieci Sołowjow relacjonuje praktycznie każdą wypowiedź Donalda Trumpa, która w negatywnym świetle przedstawia prezydenta Ukrainy.
ZOBACZ: Mówił o "rosyjskich miastach". Sołowjow nagle wspomniał o Warszawie
"Każde słowo Trumpa o czteroprocentowym poparciu Zełenskiego czy o setkach miliardów dolarów, które zniknęły w nienasyconym Kijowie, jest gwoździem do politycznej trumny prezydenta Ukrainy" - napisał w środę Sołowjow.
W Rosji zmieniają zdanie. Od ataku na USA do koalicji
Prezenter wielokrotnie mówił i pisał również o negocjacjach z USA i możliwości dialogu. To spora zmiana, bo jeszcze nie tak dawno straszył Stany Zjednoczone atakiem nuklearnym.
Na przykład w maju 2023 roku tematem jego programu była kwestia dostaw F-16 dla Ukrainy. Sołowjow zaczął się wtedy kłócić z politologiem Andrijem Sidorowem na temat potencjalnego wykorzystania broni nuklearnej.
ZOBACZ: Sołowjow wpadł w szał. Propagandysta oburzony na posłów Dumy Państwowej
- Amerykanie nie tylko mają wątpliwości, Amerykanie są pewni, że tego nie użyjemy. Dlatego Blinken przekonał Bidena, że konieczne jest wyrażenie zgody na dostawę F-16 - stwierdził.
- Dlatego musimy użyć broni nuklearnej i spokojnie patrzeć, jak ich wątpliwości znikają z ich bezczelnych twarzy - dodał.
Władimir Sołowjow groził USA
Nie był to pierwszy raz, gdy w programie z udziałem Sołowjowa padły groźby wobec USA. Kilka dni wcześniej w audycji generał Andriej Gurulowe wyraził przekonanie o potrzebie ataku nuklearnego na Waszyngton.
ZOBACZ: Władimir Sołowjow zmienia przekaz. "Biden jest kontrolowany przez Ukraińców"
- Chwilę pokrzyczą (kraje Zachodu - red.), a później zacznie się zupełnie inna rozmowa, bo będą wiedzieć, że europejskie kraje mogą być następne, a wątpię, że będą chcieli brudzić sobie ręce (odwetowym - red.) atakiem nuklearnym - przekonywał wojskowy.
Czytaj więcej