Keith Kellogg przybył do Kijowa. Prezydent Ukrainy zaprasza go na front

Świat
Keith Kellogg przybył do Kijowa. Prezydent Ukrainy zaprasza go na front
Reuters
Keith Kellogg przybył do Kijowa

Generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik Trumpa ws. Ukrainy, przybył w środę rano do Kijowa. Jak zapowiadał Wołodymyr Zełenski, wojskowy ma przebywać w stolicy jego kraju co najmniej dwa dni. Wcześniej Kellogg zapewnił, że wysłucha stanowiska ukraińskich władz w sprawie porozumienia pokojowego z Rosją.

- Będziemy słuchać. Jesteśmy gotowi zapewnić to, co jest potrzebne. Rozumiemy potrzebę gwarancji bezpieczeństwa. Częścią mojej misji jest słuchanie. Następnie wrócę do Stanów Zjednoczonych i porozmawiam z prezydentem Donaldem Trumpem, aby upewnić się, że wszystko dobrze rozumiemy - oświadczył generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik amerykańskiego przywódcy.

 

ZOBACZ: Donald Trump obwinia Ukrainę i uderza w Zełenskiego. "Nie powinni byli zaczynać"

 

Zapowiadając jego wizytę, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił, że spotka się z nim w czwartek. Szef państwa ukraińskiego ujawnił, że będzie chciał pokazać mu linię frontu. - Czekamy na Kellogga. Mamy ustalenie, że (...) będzie tutaj przez dwie doby, a może i dłużej. Chcę pojechać z nim na front (...). Sądzę, że nie odmówi - powiedział.

Keith Kellogg w Kijowie. Tymczasem Donald Trump obwinia Ukraińców

Zełenski ma jednocześnie nadzieję, że po powrocie Kellogga do USA będzie jasne, kiedy on sam spotka się z Trumpem. Amerykański prezydent - po rozmowach delegacji amerykańskiej i rosyjskiej w Rijadzie - mówił w kontekście wojny w Ukrainie, że Kijów "powinien to zakończyć trzy lata temu", a Ukraińcy "nigdy nie powinni byli tego zaczynać" - sugerując, iż to oni są winni wybuchu konfliktu.

 

ZOBACZ: "Może przerodzić się w konflikt". Generał o misji stabilizacyjnej w Ukrainie

 

We wtorek Kellogg został przyjęty w Warszawie przez Andrzeja Dudę. Po spotkaniu prezydent powiedział, że rozmowa z wysłannikiem lidera USA dotyczyła kwestii bezpieczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji w Ukrainie. Duda zapewnił, że nie ma obaw co do zmniejszania amerykańskiego zaangażowania w Polsce.

 

- Przedstawiłem generałowi to, jak my postrzegamy sytuację na Ukrainie, (...) jak wygląda kwestia kolejnych incydentów prowokowanych przez Rosję, także na naszym niebie. Mówiłem generałowi, jak odbieramy zachowania rosyjskie, wystąpienia rosyjskich przedstawicieli - relacjonował Andrzej Duda.

Marta Stępień / wka / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie