Ukraina odpowiada na rozmowy USA-Rosja: Nigdy nie zaakceptujemy żadnych ultimatów

aktualizacja: Świat
Ukraina odpowiada na rozmowy USA-Rosja: Nigdy nie zaakceptujemy żadnych ultimatów
PAP/EPA/Sean Gallup / POOL
Wołodymyr Zełenski stwierdził, że nie zaakceptuje żadnych rosyjskich ultimatów

Ukraina nie zamierza zaakceptować żadnego rosyjskiego ultimatum - twierdzi Wołodymyr Zełenski. Ukraiński prezydent przypomniał mediom, że "niczego nie gwarantował i nie potwierdzał" w odniesieniu do rozmów między USA i Rosją Rijadzie.

- Nie zamierzałem poddawać się rosyjskiemu ultimatum i wciąż nie zamierzam tego robić - obwieścił Zełenski podczas wizyty w Ankarze.

 

Prezydent Ukrainy krytykował spotkanie przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Rosji w Rijadzie. - Toczą się rozmowy między przedstawicielami Rosji a przedstawicielami Stanów Zjednoczonych. O Ukrainie, znowu o Ukrainie i bez Ukrainy - mówił.

 

Zełenski poinformował, że w związku z wtorkowym wydarzeniem w Arabii Saudyjskiej, przełożył planowaną na środę podróż do tego kraju.

Wołodymyr Zełenski w Turcji: Europa musi brać udział w negocjacjach

Przemawiając wkrótce później u boku Recepa Erdogana, prezydent Ukrainy podkreślał, że ważne jest, by żadne negocjacje nie odbywały się "za plecami naszych krajów". - Ukraina, Europa, w tym Unia Europejska, Turcja, Wielka Brytania, muszą brać udział w tych negocjacjach i razem nad nimi pracować - stwierdził.

 

Zełenski dziękował władzom Turcji za wsparcie i opiekę nad częścią ukraińskich dzieci, które straciły rodziców w czasie walk w Ukrainie. Wskazał też, że Stambuł pomaga w uwolnieniu przetrzymywanych na terenie Rosji jeńców wojennych.

 

ZOBACZ: Wizyta Keitha Kellogga w Polsce. Trwa spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą

 

Erdogan stwierdził natomiast, że Turcja byłaby "idealnym gospodarzem" dla przyszłych negocjacji pomiędzy Rosją a Ukrainą, w towarzystwie przedstawicieli Stanów Zjednoczonych.

Rozmowy USA-Rosja bez udziału Ukrainy

We wtorek w Rijadzie odbyło się spotkanie amerykańskiej i rosyjskiej delegacji, na której omawiano m.in. kwestię zawarcia pokoju w Ukrainie.

 

Sekretarz stanu Marco Rubio, który stał na czele przedstawicieli Waszyngtonu zaznaczył, że negocjacje w tej sprawie są procesem, a zakończenie konfliktu będzie wiązało się z ustępstwami, na jakie będzie musiała pójść każda ze stron

 

Odniósł się też do roli państw UE, które zostały przez Amerykanów wykluczone z rozmów pokojowych. - Unia Europejska będzie musiała zasiąść do stołu w pewnym momencie, ponieważ również nałożyła sankcje - powiedział Rubio.

 

ZOBACZ: Europa poza stołem negocjacyjnym ws. Ukrainy? Amerykanie komentują

 

Odpowiedział też na pytanie dziennikarzy dotyczące zarzutów Kijowa i stolic europejskich, które zostały wykluczone z negocjacji. - Przypomnę, że od trzech lat nikt nie był w stanie doprowadzić do tego, co widzieliśmy dzisiaj - tłumaczył. 

 

Szef amerykańskiej dyplomacji odrzucił jednak sugestie, że Europa została pozostawiona na uboczu negocjacji i podkreślił, że ich "wynik musi być akceptowalny" zarówno dla Ukrainy i Rosji, jak i dla UE.

Paweł Sekmistrz / pbi / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie