Grypa atakuje Polskę. GIS: Przeszliśmy falę kulminacyjną

- Od września 2024 roku na grypę zachorowało około miliona osób - przekazał dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektorat Sanitarny. Jak dodał, w styczniu zgłoszonych zostało ponad 300 tys. zakażeń, jednak realna liczba może być dwukrotnie wyższa. Mimo to medyk wskazała, że "przeszliśmy falę kulminacyjną".
- Zgłoszenia, które otrzymujemy w systemie e-Zdrowie są raportowane przez ok. 50 proc. przychodni, dlatego przypadki trzeba pomnożyć przez dwa - wyjaśnił dr Grzesiowski.
Jak zauważa szef GIS w ostatnich tygodniach widać jednak trend spadkowy: - W ostatnim tygodniu realnych zachorowań było ok. 150 tys. W przedostatnim tygodniu z kolei ok. 180 tys. - zaznaczył.
- Szczytowy moment fali zachorowań to przełom stycznia i lutego. Wtedy było najwięcej przypadków - powiedział i zaznaczył, że prawdopodobnie "fala kulminacyjna jest już za nami".
- Będziemy wciąż w wysokim zakresie zachorowań, ale liczba przypadków nie powinna już być większa - przekazał szef GIS. - Spadek liczby przypadków wiążemy z trwającymi feriami, to wśród dzieci i młodzieży jest najwięcej zarażeń - wyjaśnił.
Dr Grzesiowski poinformował także, że zgonów z powodu grypy lub jej powikłań od września do końca stycznia było ok. 1 tys. Hospitalizowanych z powodu grypy od początku roku było z kolei 23 tys. osób.
Grypa w Polsce. Minister zdrowia: Do aptek trafiło więcej leków
O sytuacji epidemiologicznej wypowiedziała się także Izabela Leszczyna. Minister zdrowia poinformowała, że "48 tys. opakowań leku na grypę jest już od ubiegłego tygodnia w aptekach".
Minister dodała także, że w piątek miało dojść kolejne 180 tys. opakowań leków.
ZOBACZ: Grypa w natarciu. Szpitale wprowadzają ograniczenia
Leszczyna zaapelowała, aby osoby, które nie są zainfekowane, zaszczepiły się na grypę. - To nam da ochronę nie tylko w tym sezonie infekcyjnym, ale także w tym, który przyjdzie jesienią - powiedziała.
Wysoka liczba zachorowań na grypę sprawiła, że wzrosło zapotrzebowanie na leki zawierające oseltamiwir - substancję czynną, stosowaną w leczeniu zakażenia tym wirusem.
W ubiegłym tygodniu Główny Inspektor Farmaceutyczny poinformował, że problem z oseltamiwirem pojawił się już w grudniu i styczniu. W styczniu sprzedaż tego leku była o 335 proc. większa niż w analogicznym okresie 2024 roku.
W związku ze wzrostem zapotrzebowania na lek przeciwko grypie resort zdrowia zaczął wydawać hurtowniom farmaceutycznym zgody na tzw. importy interwencyjne tych leków, czyli sprowadzenie ich z zagranicy, w obcojęzycznym opakowaniu.
Grypa. Kto musi najbardziej uważać i jakie są objawy?
Grypę szczególnie ciężko przechodzą osoby powyżej 65. roku życia, dzieci do pięciu lat, kobiety w ciąży a także z cukrzycą, otyłością oraz z przewlekłymi chorobami (serca, płuc, wirus HIV).
Najczęstsze powikłania grypy to m.in. zapalenie płuc oraz zaostrzenie współistniejącej choroby przewlekłej, np. astmy, cukrzycy, choroby niedokrwiennej serca.
ZOBACZ: W aptekach brakuje leków na grypę. Minister zdrowia: Stanęliśmy na głowie
Specjaliści przypominają, że kliniczny obraz grypy obejmuje: nagłe wystąpienie choroby, wysoką gorączkę utrzymującą przez klika dni, dreszcze, bóle głowy, stawów, mięśni, znacznie osłabienie, objawy ze strony układu oddechowego: zapalenie błony śluzowej nosa, ból gardła, suchy napadowy kaszel i poczucie ogólnego rozbicia.
Czytaj więcej