Wywiad kraju NATO ostrzega. Rosja przygotowuje akty sabotażu

Rosjanie prowadzą intensywne przygotowania do przeprowadzania aktów sabotażu w Europie - wynika z raportu łotewskiej służby wywiadowczej. Według tamtejszego Biura Ochrony Państwa są to działania do możliwej konfrontacji militarnej z NATO.
Jak wynika z dokumentu przygotowanego przez łotewski wywiad, w ubiegłym roku znacząco wzrosła liczba sabotaży za którymi stała Rosja. Działania realizowane były już nie tylko na wschodniej flance, ale także w innych krajach Europy.
"Nowy trend potwierdza, że Rosja jest już w stanie bezpośredniej konfrontacji z Zachodem i rozszerza możliwości przeprowadzania ataków o większej intensywności, na większą skalę i na coraz ważniejsze cele, np. infrastruktury krytycznej" - czytamy.
ZOBACZ: Mocne wystąpienie szefa MON. "Nie ma alternatywy"
"Względna prostota, mały rozgłos sabotażu wskazują, że możliwości Rosji znajdują się obecnie w początkowej fazie rozwoju (...) Jest bardzo prawdopodobne, że rosyjskie służby testują obecnie europejską reakcję i zdolność do zapobiegania takim incydentom - dodano.
Rosyjskie akty sabotażu. "Musimy rozwijać naszą siłę"
W dalszej części raportu łotewskie służby wskazały zagrożenia przed którymi stoją kraje NATO w najbliższych latach. Jak podkreślono, obecnie prawdopodobieństwo starcia militarnego Rosja-NATO jest "raczej niskie", jednak może to się znacząco zmienić w przypadku zamrożenia konfliktu w Ukrainie.
Zdaniem przedstawicieli łotewskiego Biura Ochrony Państwa przerwa w działaniach militarnych da czas na odbudowę potencjału rosyjskiej armii. Moskwa będzie gotowa zwiększyć swoją obecność wojskową przy północno-wschodniej flance NATO w ciągu pięciu lat.
ZOBACZ: Kolejny kraj nie wyklucza wysłania wojsk do Ukrainy. "Musimy mieć pewność"
- Aby utrzymać bezpieczeństwo musimy rozwijać naszą siłę. Nikt nie próbuje atakować silnych i pewnych siebie - mówił Eglis Zviedris, szef tamtejszej agencji wywiadowczej, komentując raport.
Czytaj więcej