Miały być tylko banany. W skrzyni przyjechał jadowity intruz

Polska
Miały być tylko banany. W skrzyni przyjechał jadowity intruz
Pixabay
Wąż dostał się do ładunku bananów i dotarł do USA

Obsługa sklepu spożywczego w Stanach Zjednoczonych odkryła, że wśród ekwadorskich bananów znalazł się również ożywiony, nieoczekiwany gość. Długą podróż z jednej Ameryki do drugiej przebył wąż kociooki. Niezbędna okazała się interwencja służb.

Wąż znajdował się wśród bananów, które dotarły w opakowaniu do sklepu w Manchesterze w stanie New Hampshire. Owoce pochodziły z Ekwadoru w Ameryce Południowej - i najpewniej również stamtąd pochodził gadzi pasażer na gapę.

 

O jego obecności w sobotę zorientowali się pracownicy supermarketu. Zawiadomili więc stanowy Wydział ds. Egzekwowania Prawa Rybackiego i Łowieckiego. Funkcjonariusze dotarli na miejsce i odłowili węża - podaje "New York Post".

 

ZOBACZ: Poroża czekają w polskich lasach. Można je zbierać, lecz są warunki

 

Jeden z nich - Griffin McKeown - zażartował w rozmowie z mediami, że pracownik sklepu, który pierwszy zorientował się o obecności zwierzęcia, "zdawał się znać na wężach". Dał bowiem znać, iż ten "podróżnik" może być groźny dla ludzi.

USA. Wąż w supermarkecie. Znaleźli go wśród bananów

Okazało się, że służby i załoga marketu miały do czynienia z wężem kociookim z gatunku Leptodeira ornata. Gady te są jadowite, ale u człowieka wywołać mogą "jedynie" ból czy obrzęk w miejscu ukąszenia. Zdecydowanie bardziej niebezpieczne są wobec małych zwierząt.

 

Pracownicy sklepu otrzymali podziękowania od służb za prędką reakcję. Leptodeira ornata to jeden z najpopularniejszych węży w zachodnim Ekwadorze, a dobrze czuje się w ekosystemie suchego lasu. Takim miejscem z pewnością nie jest sklep spożywczy, więc z tego względu trafił do specjalnego środka w Massachusetts.

wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie