Auto wjechało pod pociąg. Policja mówi o dwóch scenariuszach

Polska
Auto wjechało pod pociąg. Policja mówi o dwóch scenariuszach
PAP/Piotr Kowala
Samochód wjechał pod pociąg jadący z Koszalina

Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym w Łęknie (woj. zachodniopomorskie). Samochód osobowy wjechał tam pod pociąg. 44-letni kierowca auta, który jak się okazało miał zatrzymane uprawnienia do kierowania, zginął na miejscu. Policja mówi o dwóch możliwych scenariuszach wypadku.

Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 15:00. Na przejeździe kolejowym w miejscowości Łękno (gm. Będzino), między Koszalinem a Kołobrzegiem, samochód osobowy zderzył się z pociągiem.

 

Jak przekazała oficer prasowa KMP w Koszalinie nadkom. Monika Kosiec, 44-letni kierowca auta poniósł się śmierć na miejscu.

Łękno. Samochód zderzył się z pociągiem

- To mieszkaniec gminy Będzino. Ustalamy, dlaczego auto znalazło się na torach. Jest to strzeżony przejazd kolejowy. Znajdują się tam tzw. półrogatki. Możemy podejrzewać dwie wersje: albo doszło do awarii urządzeń, albo kierowca ominął szlabany - powiedziała policjantka.

 

Ruch pociągów między Koszalinem a Kołobrzegiem jest wstrzymany. Jak przekazał dyżurny telefonicznej infolinii Polregio, z Koszalina do Kołobrzegu koleją można dostać się tylko objazdem, przez Białogard.

 

ZOBACZ: Samochód uderzył w drzewo. Tragiczny wypadek z udziałem strażaka

 

- Liczymy na to, że ruch kolejowy między Koszalinem a Kołobrzegiem zostanie wznowiony jak najszybciej - przekazał dyżurny Polregio.

 

Jeśli na miejscu wypadku zakończą się policyjne czynności prowadzone pod nadzorem prokuratura, z Koszalina do Kołobrzegu będzie można bezpośrednio dojechać pociągiem, którego odjazd zaplanowany jest o godz. 21.05.

Kierowca nie miał uprawnień 

Pociągiem regionalnym relacji Koszalin-Szczecin podróżowało ok. 30 osób. Nikt nie odniósł obrażeń.

 

ZOBACZ: Tragiczny wypadek w Śląskiem. Nie żyje 63-latek

 

Z ustaleń policji wynika, że kierowca, który zginął na przejeździe, miał zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami.

 

Oficer prasowy komendy wojewódzkiej PSP w Szczecinie asp. Dariusz Schacht poinformował, że na miejscu wypadku pracowało pięć zastępów strażaków oraz zespół ratownictwa medycznego.

aba / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie