Szefowa KE zapowiada uruchomienie "specjalnej klauzuli". W tle wydatki na obronność
![Szefowa KE zapowiada uruchomienie "specjalnej klauzuli". W tle wydatki na obronność](https://ipla.pluscdn.pl/dituel/cp/oz/ozqgw7gfp3igd4r4drdiwrfof485d98b.jpg)
- Będę proponować aktywowanie specjalnej klauzuli dotyczącej wydatków na obronność, aby kraje członkostwie mogły je zwiększyć - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. - Musimy też przyspieszyć proces wchodzenia Ukrainy w struktury Unii Europejskiej - dodała.
Ursula von der Leyen zapowiedziała, że zaproponuje krajom członkowskim "specjalny zestaw narzędzi", który pozwoli dostosować "wydatki na obronność do sytuacji fiskalnej".
Jak stwierdziła, "potrzebujemy wzrostu europejskich wydatków na obronność". - Będę proponować aktywowanie specjalnej klauzuli dotyczącej wydatków na obronność, aby kraje członkostwie mogły je zwiększyć - zapowiedziała.
- Wiele osób w kręgach bezpieczeństwa w Europie było zdezorientowanych, a niektórzy nawet zaniepokojeni komentarzami wygłoszonymi na początku tego tygodnia przez wysokich rangą urzędników USA. Ale musimy być tutaj szczerzy, i musimy unikać oburzenia i krzyku. Jeśli wsłuchamy się w istotę tych uwag, to nie tylko zrozumiemy, skąd pochodzą, ale uznamy, że są pewne uwagi, co do których możemy się zgodzić - wskazała.
Ursula von der Leyen: Zaproponuję aktywowanie specjalnej klauzuli ws. wydatków na obronność
Klauzula, o której wspomina von der Leyen, pozwala na poluzowanie zasad nakazujących państwom członkowskim utrzymywać deficyt budżetowy na poziomie poniżej 3 proc. PKB. Uruchomiona została m.in. w trakcie pandemii Covid-19.
Takie odstępstwo pozwoli na to, by państwa wydawały na obronność bez konieczności cięć budżetowych w innych obszarach - tak, aby sprostać wymogom paktu stabilności i wzrostu. Jego elementem jest procedura nadmiernego deficytu. Tą procedurą w ubiegłym roku objęta została m.in. Polska, która zabiegała także o wyłącznie wydatków na obronność z szacowania deficytu.
ZOBACZ: Wiceprezydent USA: Największe zagrożenie dla Europy pochodzi od wewnątrz
- Potrzebujemy również europejskiego podejścia w ustalaniu naszych priorytetów inwestycyjnych. Pozwoli to na inwestycje w bardzo potrzebne projekty obronne - mówiła szefowa KE.
"Porażka Ukrainy osłabi Europę i USA"
Ursula von der Leyen podkreśliła, że "porażka Ukrainy osłabi nie tylko Europę, ale i USA". - Będzie to zagrożeniem dla naszych interesów - ostrzegła.
- Konkurują ze sobą różne wizje nowego, światowego porządku, jest sporo podejścia transakcyjnego, a Europa musi się zmienić, zaadaptować, by w tej nowej rzeczywistości osiągać sukcesy - kontynuowała.
ZOBACZ: Szef NATO zapewnia. "Ukraina będzie zaangażowana w rozmowy"
Ursula von der Leyen poinformowała również, że proces akcesyjny Ukrainy do Unii Europejskiej "zostanie zintensyfikowany".
- Zarówno UE, jak i USA chcą zakończyć rozlew krwi na Ukrainie i zgadzają się, że Ukraina potrzebuje solidnych gwarancji bezpieczeństwa - wskazała szefowa KE.
Von der Leyen: Europa jest w stanie przenosić góry
Von der Leyen podkreśliła, że ważne jest, żeby pokój "został wynegocjowany z pozycji siły", do ułatwienia czego – jak zauważyła – zobowiązały się już wyraźnie Stany Zjednoczone. Polityczka przyznała jednak, że także Władimir Putin musi pokazać, że chce zakończenia wojny i porzucił ambicje zniszczenia Ukrainy.
ZOBACZ: Zacharowa krytykuje konferencję w Monachium. "Wąż, który pożera własny ogon"
Szefowa KE oceniła, że UE musi przestawić swój sposób myślenia na myślenie kryzysowe. - Jeśli Europa jest zmuszona do działania, jest w stanie przenosić góry. Pokazaliśmy to, zdobywając szczepionki ratujące życie, radząc sobie z kryzysem energetycznym i przekazując bezprecedensowe wsparcie Ukrainie – przypomniała.
Jak zaznaczyła, Europa dokonała historycznego przełomu, dostarczając Ukrainie rekordowe 134 mld euro wsparcia militarnego i finansowego, uniezależniając się od rosyjskiego gazu i nakładając na Rosję sankcje, które mocno uderzyły w rosyjską gospodarkę.
Czytaj więcej