"Sojusz nigdy nie był tak silny". Wicepremier wskazał "absolutny priorytet"

- Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz - oświadczył Władysławy Kosiniak-Kamysz podczas wspólnej konferencji prasowej z amerykańskim sekretarzem obrony. Pete Hegseth zaznaczył, że Polska jest "modelowym sojusznikiem na kontynencie europejskim".
Wicepremier wskazał, że podczas rozmów "w cztery oczy" politycy poruszyli temat sojuszu NATO oraz Polski i USA.
- Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz. Jesteśmy w stanie zrobić wszystko, żeby go z dnia na dzień jeszcze bardziej rozwijać. Na to się umówiliśmy. Na wspólne inwestycje, wspólne gwarancje bezpieczeństwa, podnoszenie swoich zdolności - podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
ZOBACZ: Leciał na konferencję w Monachium, musiał zawrócić. W samolocie sekretarza stanu USA wykryto usterkę
W swoim przemówieniu wicepremier zaznaczył, że Polska bardzo dobrze rozumie, iż "Europa musi pokazać swój wkład" w bezpieczeństwo. - My to bardzo dobrze rozumiemy i z tego się wywiązujemy - wskazał, przypominając polskie misje wojskowej w Iraku i Afganistanie. Polityk dziękował również za obecność amerykańskich żołnierzy nad Wisłą.
Polska chce być "transatlantykiem" relacji USA-Europa
- Zapraszamy, jesteście tutaj zawsze jak najlepiej widziani. Jesteście tak jak u siebie w domu. Tak zawsze będziecie traktowani, bo to dla nas wielki przywilej i wielka przyjemność - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
- Chcemy, żeby tutaj było centrum serwisowe dla sprzętu amerykańskiego, z którego korzystają nasi sojusznicy na wschodniej flance NATO - powiedział dalej. - Polska może i powinna być hubem infrastrukturalnym, serwisowym, ekonomicznym dla Stanów Zjednoczonych. Naszą strategią jest być transatlantykiem, który łączy USA z Europą. Polska jest najlepiej do tego przygotowana - wskazał Kosiniak-Kamysz.
ZOBACZ: Kolejna rozmowa Trumpa. Prezydent USA zadzwonił do Zełenskiego
Wicepremier ponadto zapowiedział też rozwój polsko-amerykańskich inicjatyw joint venture. Powiedział również, że Stany Zjednoczone dokonują przeglądu swoich wydatków na aktywności i wsparcie sojuszników, ale ograniczenia nie będą dotyczyły polskiej armii w ramach funduszu Foreign Military Financing.
Polityk dodał, że "zakupy najlepszego sprzętu wojskowego u naszego strategicznego partnera w dziedzinie obronności to absolutny priorytet. - Wszyscy Polacy są pod tym podpisani. Dziękuję wszystkim podatnikom, dzięki którym możemy realizować plan transformacji polskiej armii. Bez nich by się to nie udało - zaznaczył.
Pete Hegseth: Polska to modelowy sojusznik
W swoim przemówieniu sekretarz obrony USA powiedział, że więzi i przyjaźń Polski oraz USA są "niezachwiane". - Chciałbym pokreślić, że nasza pierwsza wizyta bilateralna jest w Polsce. Ta symbolika jest bardzo wymowna - zaznaczył Hegseth.
ZOBACZ: Deportacje Polaków z USA. Jest potwierdzenie ze strony MSZ
- Postrzegamy Polskę jako modelowego sojusznika na kontynencie europejskim, który chce inwestować nie tylko w swoją obronność, ale również wspólną obronę całego kontynentu. Nasze relacje są silne i umacniają się każdego dnia. Polska jest strategicznym partnerem na wschodniej flance NATO. Jest sprawdzonym sojusznikiem - powiedział Pete Hegseth.
Szef Pentagonu został zapytany na konferencji prasowej, czy "przyzwolenie ze strony sojuszników może pewnego dnia sprawić, że Putin poczuje się na tyle odważny, by ponownie zaatakować" i czy rosyjski przywódca będzie honorować porozumienie pokojowe.
Hegseth odparł, że celem prezydenta Donalda Trumpa jest zatrzymanie przemocy i śmierci, a zawieszenie broni "może być częścią dobrej woli na początku negocjacji". Dodał, że rosyjski przywódca i tak ogłosi zwycięstwo, niezależnie od wyników rozmów. - Dzięki odwadze Ukraińców i sojuszników, którzy na początku pomagali, udało się zapobiec temu, by Putin osiągnął swoje cele - dodał.
- Nie sądzę, by wynik tych negocjacji ośmielił Putina. On zda sobie sprawę, że odstraszanie Zachodu jest silne- ocenił. Szef departamentu obrony wskazał, że ważne jest, by NATO zwiększyło swoje zdolności obronne i wydatki.
Czytaj więcej