Leciał na konferencję w Monachium, musiał zawrócić. W samolocie sekretarza stanu USA wykryto usterkę
W samolocie, na którego pokładzie znajdował się m.in. sekretarz stanu USA Marco Rubio wykryto awarię. Jak oświadczono, w szybie kokpitu pojawiło się pęknięcie. W związku z tym pilot zmuszony był zawrócić, a polityk przesiądzie się do innego samolotu. Nie wiadomo czy w wyniku opóźnienia sekretarzowi uda się wziąć udział w konferencji w Monachium.
Samolot Sił powietrznych miał w czwartek wieczorem zawieźć sekretarza stanu Marca Rubio i przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Senatu Jima Rischa z Waszyngtonu do Niemiec, gdzie odbyć ma się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. Jednak maszyna musiała zawrócić, gdyż w czasie lotu wykryto u niej awarię.
- Dziś wieczorem, w drodze z Waszyngtonu do Monachium, samolot, którym leciał sekretarz Rubio, miał awarię - poinformowała rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce, cytowana przez agencję AP.
ZOBACZ: Sekretarz stanu USA: Wmówiliśmy ludziom, że Ukraina może pokonać Rosję
Jak oznajmiła rzeczniczka, samolot zmuszony był zawrócić i ostatecznie wylądował w bazie Joint Base Andrew. - Sekretarz zamierza kontynuować podróż do Niemiec i na Bliski Wschód innym samolotem - dodała.
Pęknięta szyba w samolocie Marca Rubio. Pilot zmuszony był zawrócić
Jeden z urzędników cytowany przez agencję AP powiedział, że awaria pojawiła się około 90 minut po starcie. Wówczas wykryto problem z przednią szybą kokpitu. NBC News dodało, że w szybie podobno wykryto pęknięcie, które jednak nie stanowiło "zagrożenia bezpieczeństwa".
ZOBACZ: Gen. Keith Kellogg broni planów Donalda Trumpa. "Naprawdę pokazał klasę"
Zagraniczne media podają, że nie jest jasne czy skutkiem awarii nie będzie spóźnienie sekretarza stanu na konferencję monachijską. Na wydarzeniu Marco Rubio miał spotkać się m.in. z wiceprezydentem USA JD Vance'em i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. W czasie konferencji mają się odbyć dyskusje na temat zakończenia prawie trzyletniej wojny toczącej się między Rosją a Ukrainą.
