Gen. Keith Kellogg broni planów Donalda Trumpa. "Naprawdę pokazał klasę"

Świat Karina Jaworska / polsatnews.pl/PAP
Gen. Keith Kellogg broni planów Donalda Trumpa. "Naprawdę pokazał klasę"
PAP/EPA/JASON ANDREW / POOL
Donald Trump o rozmowach pokojowych między Ukrainą a Rosją

- Donald Trump naprawdę pokazał klasę, gdy pomyśleć, co zrobił w niecały miesiąc od przejęcia urzędu - powiedział specjalny wysłannik USA na Ukrainę gen. Keith Kellogg. Wcześniej amerykański prezydent wspomniał o warunkach negocjacji między Ukrainą a Rosją. Zaznaczył, że Kijów najpewniej nie wejdzie do NATO, a Rosja może nie oddać wszystkich zabranych terytoriów.

Specjalny wysłannik prezydenta USA na Ukrainę gen. Keith Kellogg podkreślił w czwartkowym wywiadzie dla Fox News dużą rolę Donalda Trupma w wysiłkach zmierzających do zakończenia wojny na Ukrainie. - Prezydent (Trump) naprawdę pokazał klasę, gdy pomyśleć, co zrobił w niecały miesiąc od przejęcia urzędu. Teraz patrzy, jak zakończyć wojnę, która trwa od prawie trzech lat - ocenił Kellogg. 


Zwrócił uwagę, że Trump rozmawiał z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, a także z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, aby połączyć dwa walczące kraje, co potencjalnie może zaowocować zawieszeniem broni, a następnie długoterminowymi negocjacjami. Za jeden z powodów, dla których przybył do Monachium, - gdzie w piątek rozpocznie się 61. Konferencja Bezpieczeństwa - uznał rolę, jaką w tym dziele będzie musiała odegrać Europa z jej przywództwem. 


- To jest na ich podwórku i to jest jedna z rzeczy, o których będziemy rozmawiać. (…) Myślę, że jest krytycznie ważne, aby stanęli na wysokości zadania, podjęli wysiłki i zapewnili długotrwały pokój w regionie - postulował generał. 

 

ZOBACZ: "Wyrzucenie Rosji było błędem". Donald Trump chce powrotu do G8


Dopytywany czy ewentualne porozumienie będzie oznaczać dla Ukrainy utratę terytoriów sugerował, że jest to raczej obecnie nieuniknione. Przywoływał czasy, kiedy Sowieci podporządkowali sobie kraje bałtyckie. Jak tłumaczył, Ameryka nigdy nie uznała ZSRR za ich właściciela, ale nazwała to dominacją. 

Donald Trump o Ukrainie w NATO. "Mnie tak naprawdę to nie obchodzi"

Wcześniej Donald Trump był pytany o to, na jakie ustępstwa będzie kazał iść Rosji. Jednak ten nie odniósł się bezpośrednio do pytania i przychylił się w stronę rosyjskiej narracji, że Ukraina raczej nie wejdzie w struktury NATO


- Rosja przejęła całkiem spory kawałek terytorium i od pierwszego dnia, a tak naprawdę na długo przed prezydentem Putinem, mówili, że Ukraina nie może być w NATO. (...) I ja zaczynam od tego punktu widzenia. Myślę, że wszyscy o tym wiedzieli. Teraz jeśli można wynegocjować lepszy układ, jeśli są w stanie zawrzeć układ, w którym mogliby to zrobić (wejść do NATO - red.), to dla mnie w porządku. Mnie tak naprawdę to nie obchodzi. Chcę, żeby ten rozlew krwi się skończył - stwierdził prezydent USA. 

 

ZOBACZ: "Czas Europy się skończył". Miedwiediew po rozmowie Trumpa z Putinem


Trump powiedział później, że sprawa ma większą wagę dla Europy i powinna ona szybko dorównać USA w wydatkach na wsparcie Ukrainy. - Jeśli chodzi o negocjacje, za wcześnie mówić, co się stanie. Może Rosja dużo będzie musiała oddać, może nie, ale to wszystko zależy od tego, co się wydarzy - podkreślił. 

Prezydent Francji pełen obaw. Podważa gotowość Putina do negocjacji

Obawy przed przyszłymi warunkami rozmów pokojowych wyrazili już przywódcy Europy. Prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla "Financial Times" zaznaczył, że nie można dopuścić do pokoju, który dla Ukrainy były równoważny z "kapitulacją".  


- Pokój, który jest kapitulacją, to zła wiadomość dla wszystkich, w tym dla Stanów Zjednoczonych - ocenił. 

 

ZOBACZ: Kolejna rozmowa Trumpa. Prezydent USA zadzwonił do Zełenskiego


Francuski prezydent zaznaczył, że tylko prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien negocjować w imieniu swojego kraju z Rosją. - Najważniejsze pytanie na tym etapie brzmi, czy prezydent Putin jest szczerze, trwale i w sposób zrównoważony gotowy na zawieszenie broni - dopytywał. 

"Okres pełen zawirowań". Europejscy przywódcy komentują działania Trumpa

Podobne obawy wyraził minister obrony tego kraju Sebastien Lecornu. Powiedział, że Francja niepokoi się tym, aby Stany Zjednoczone w negocjacjach w sprawie Ukrainy nie ustąpiły we wszystkim Rosji. Wskazał, że Waszyngton już wykluczył wysłanie wojsk amerykańskich na Ukrainę i jej wejście do NATO. 


- W momencie, gdy prezydent Donald Trump mówi: "trzeba negocjować, narzucić pokój siłą", my w Paryżu niepokoimy się, że ta siła będzie faktycznie słabością - mówił. - Tym, co może nas niepokoić, jest to, że administracja amerykańska ustąpi w końcu we wszystkim - dodał. 

 

ZOBACZ: Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem. "Zgodziliśmy się bardzo blisko współpracować"


Z kolei Estoński minister spraw zagranicznych oznajmił, że Europa "wkroczyła w okres pełen zawirowań, w którym ustala się przyszłość nie tylko Ukrainy, ale całego kontynentu". - Jeśli Europa chce sprawiedliwego pokoju, musi wesprzeć Ukrainę niezbędnymi zasobami, by zmusić Putina do negocjacji" - przyznał premier w wieczornym programie telewizji ETV.  


Według niego "jest jednak za wcześnie, by stwierdzić, czy inicjatywy administracji Trumpa, mające na celu zakończenie wojny, pogorszyły sytuację Ukrainy i w Europie".

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie