Afgańczyk wjechał autem w tłum w Monachium. Nowe informacje w sprawie

Świat Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl
Afgańczyk wjechał autem w tłum w Monachium. Nowe informacje w sprawie
PAP/EPA/RONALD WITTEK
Atak w Monachium

Obywatel Afganistanu, który w czwartek wjechał w tłum demonstrantów w centrum Monachium przyznał się, że działał celowo - przekazała niemiecka prokuratura. W zdarzeniu ucierpiało 36 osób, w tym małe dziecko.

- Przyznał, że celowo wjechał w uczestników demonstracji - przekazała prokurator Gabriele Tillmann, cytowana przez Reuters.

 

Dodała, że choć jest "bardzo ostrożna w formułowaniu pochopnych ocen", wszystkie dowody i poszlaki wskazują, że jego działanie miało "islamistyczne motywy".

Atak w Monachium. 24-letni Afgańczyk działał celowo

Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 10:30. Auto wjechało w tłum manifestantów, którzy demonstrowali w centrum Monachium w ramach strajku ostrzegawczego, domagając się wyższych wynagrodzeń, premii i trzech dodatkowych dni wolnych. W wyniku ataku ucierpiało 36 osób, w tym małe dziecko. Dwie osoby odniosły obrażenia, które zagrażają ich życiu.

 

ZOBACZ: W Niemczech auto wjechało w grupę ludzi. Wielu rannych

 

Policjanci ostrzelali samochód napastnika, ale mężczyzna nie został trafiony. Jak przekazała prokurator Tillmann podczas zatrzymania wypowiedział imię Allaha i zaczął się modlić w obecności funkcjonariuszy. Wkrótce ustalono, że sprawca ataku to 24-letni mężczyzna pochodzenia afgańskiego.

 

Podczas dwugodzinnego przesłuchania, podejrzany posługiwał się językiem niemieckim.

JD Vance złożył kondolencje poszkodowanym

Zdarzenie miało miejsce dzień przed rozpoczęciem Konferencji Monachijskiej ds. Bezpieczeństwa - na kilka godzin przed przybyciem do Niemiec wiceprezydenta USA JD Vance'a i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

 

ZOBACZ: Amerykanie wyślą wojska do Ukrainy? "Opcja wciąż jest na stole"

 

W piątek podczas spotkania z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem i minister spraw zagranicznych Annaleną Baerbock, Vance złożył kondolencje zapewniając, ze zarówno on jak i jego żona, są głęboko zasmuceni tym, co się stało. Zwrócił się do ofiar ataku i ich rodzin, życząc im szybkiego powrotu do zdrowia.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie