Karnawał w Wenecji. Miasto wprowadza czerwone strefy

Świat
Karnawał w Wenecji. Miasto wprowadza czerwone strefy
AP Photo/Antonio Calanni
Czerwone strefy bezpieczeństwa będą obowiązywać na czas karnawału

W Wenecji zostaną wprowadzone "czerwone strefy bezpieczeństwa". W wyznaczonych miejscach służby porządkowe zostaną postawione w stan najwyższej gotowości. Decyzja została podjęta w związku z obawami przed zaczynającym się w weekend karnawałem. Strefy będą obowiązywały do 5 marca.

Prefekt Wenecji podpisał rozporządzenie, na mocy którego w niektórych rejonach historycznego centrum nie mogą przebywać osoby, które w jakikolwiek sposób uniemożliwiają zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom i turystom, a swoim zachowaniem "zakłócają porządek publiczny".

Karnawał w Wenecji. 300. rocznica urodzin Casanovy

Jak wyjaśniono, celem tych przepisów jest zagwarantowanie wenecjanom i przybyszom z całego świata dostępu do publicznych przestrzeni miasta oraz niedopuszczenie do wszelkich aktów przemocy i naruszania prawa. W strefach tych nie mogą przebywać ci, którzy zostali wcześniej ukarani lub spisani za takie nielegalne czyny.

 

ZOBACZ: Turyści zapłacą jeszcze więcej. Wenecja podnosi opłaty za wstęp

 

Specjalne czerwone strefy podwyższonych środków bezpieczeństwa wyznaczono na czas karnawału między innymi na stacji kolejowej Santa Lucia, na którą przybywają tysiące turystów, a także wokół mostów Akademii i Rialto oraz na placu Świętego Marka.

 

Tegoroczny karnawał, rozpoczynający się w piątek będzie poświęcony postaci Casanovy. W ten sposób władze miasta nad Canal Grande postanowiły uczcić przypadającą 2 kwietnia 300. rocznicę urodzin pochodzącego stamtąd podróżnika, literata, awanturnika i libertyna. Co roku w weekendowych dniach karnawału przyjeżdżają do Wenecji dziesiątki tysięcy osób.

Karnawał w Wenecji. Nowe opłaty dla turystów

To będzie ostatni masowy, niekontrolowany napływ turystów przed wchodzącym w życie 18 kwietnia obowiązkiem rejestracji wizyty w mieście oraz wymogiem wniesienia opłaty za wjazd, dotyczącym tych, którzy przybywają tylko na jeden dzień i nie zatrzymują się na noc. W tym roku obowiązek ten będzie obowiązywał przez 54 dni do 27 lipca włącznie. W zeszłym roku takich dni było 29.

 

ZOBACZ: W Grecji turyści znikają bez wieści. Dramatyczne doniesienia

 

Opłata za wstęp do miasta pobierana od tzw. jednodniowych turystów wynosić będzie pięć euro pod warunkiem dokonania rejestracji przyjazdu z wyprzedzeniem co najmniej czterech dni. Gdy zrobi się to później, trzeba będzie zapłacić 10 euro. W zeszłym roku opłata była jednolita i wynosiła 5 euro.

 

Zasady te, jak tłumaczą władze, mają na celu opracowanie systemu zarządzania napływem turystów, który często przekracza możliwości miasta i jego służb.

bp / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie