Gorąca dyskusja o rachunkach. "Ile pan za ten gaz zapłacił?"

Polska
Gorąca dyskusja o rachunkach. "Ile pan za ten gaz zapłacił?"
Polsat News
W "Punkcie widzenia Jankowskiego" prowadzący rozmawiał z ekspertami o cenach gazu

Do spięcia między prowadzącym a ekspertami doszło w środowym wydaniu "Punktu widzenia Jankowskiego". - To powie pan, ile za ten gaz zapłacił? Ludzie mi wysyłają rachunki 3 tys. zł - zwrócił się prowadzący do zaproszonego ekonomisty. Analityk mBanku uznał w pewnej chwili, że mający problem z zapłatą "pewnie dzieciom dadzą lepsze jedzenie, a sami zjedzą gorsze".

W środowym programie "Punkt widzenia Jankowskiego" w Polsat News ekonomiści dyskutowali o wysokich rachunkach za gaz, opłatach za emisję w ramach ETS2 oraz polityce prezydenta USA Donalda Trumpa, który odrzuca rozwiązania Zielonego Ładu

 

- My, modernizując infrastrukturę i inwestując w zieloną energię, sprawiamy, że teraz płacimy większe rachunki, ale w przyszłości będziemy mieć niższe opłaty - zapewniał ekonomista i analityk mBanku Rafał Sadoch

 

Grzegorz Jankowski dopytywał go, "kiedy będą te niższe ceny" i "ile jeszcze będziemy czekać. - A czy mamy inne wyjście? - odparł ekonomista i prezes BTFG Adam Ruciński, na co prowadzący zauważył, iż można zrezygnować z ETS2. - Gaz będzie tańszy za 10 lat. To taki horyzont - dopowiedział Sadoch.

 

WIDEO: Gorąco w trakcie dyskusji o rachunkach. "Ile pan za ten gaz zapłacił?"

 

Awantura o ceny gazu. "Ludzie mi wysyłają rachunki na trzy tysiące złotych"

Wówczas Jankowski zwrócił się do widzów i zapytał: "To poczekają państwo 10 lat?". - Nie jesteśmy politykami, my mówimy prawdę - powiedział Ruciński. - Może pan zaprosić gości, którzy będą mówić, że ceny spadną za rok, czy dwa - dodał.

 

Prowadzący wtrącił, iż "Trump pokazał, że można". - Zielony Ład wyrzucił, ludzie to wiedzą - stwierdził, w reakcji na co prezes BTFG zaznaczył, że USA mogą deklarować takie rzeczy. - Oni wydobywają ropę i gaz. Nie patrzmy na tego Trumpa, bo on nie rozwiąże naszych problemów, on nawet je może zwiększyć - dodał.

 

ZOBACZ: Minister klimatu boi się o los ustawy wiatrakowej. Nie wyklucza weta

 

Pod koniec programu Jankowski zwrócił się do Sadocha z pytaniem: - To powie pan, ile pan za ten gaz zapłacił? Bo ludzie mi wysyłają rachunki za gaz na trzy tysiące złotych.

 

- Ja też mniej więcej tyle dostałem, a przez poprzednie lata jakieś 2500 zł - odpowiedział ekonomista.

 

- Ale pana stać - odrzekł prowadzący. - A pana nie? - zaripostował analityk.

"Rok temu było ich stać, a teraz nie?". Gorący spór o cenę gazu

Jankowski przyznał, że jego stać, aby wydać takie kwoty. - Ale większości naszych widzów nie stać. Ale jak ja to mówię, to mi mówią, że jestem populistą - dodał.

 

- To rok temu było ich stać na 2500 zł, a teraz ich nie stać na rachunek za 3000 zł? - dopytał Sadoch.

 

Prowadzący odparł, że ludzi stać, bo się zapożyczają lub nie wyślą dziecka na kolonie. - Nie wydadzą pieniędzy na coś innego, ale zapłacą za gaz, bo ciepło musi być - wyjaśnił.

 

- Tacy ludzie kupią w tanim sklepie najgorsze jedzenie. I, w imię ratowania planety, będą dawali najgorsze jedzenie swoim dzieciom - zakończył dziennikarz.

 

- Pewnie dzieciom dadzą lepsze, a sami zjedzą gorsze - dopowiedział Sadoch.

Michał Blus / wka / polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie