Zderzenie samolotów w Arizonie. Co najmniej jedna ofiara

Świat
Zderzenie samolotów w Arizonie. Co najmniej jedna ofiara
Ross D. Franklin/AP

Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w wyniku katastrofy, do której doszło na lotnisku Scottsdale w Arizonie. Samolot odrzutowy Learjet uderzył w zaparkowany odrzutowiec Gulfstream. Jest to już czwarte tego typ typu zdarzenie od początku roku. Służby prowadzą wnikliwe śledztwo.

Co najmniej jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w wyniku zderzenia samolotu amerykańskiego wokalisty Vince Neila z prywatnym odrzutowcem na lotnisku w Scottsdale, w Arizonie. W USA trwa wzmożona kontrola bezpieczeństwa lotniczego po serii ostatnich trzech katastrof.

Arizona. Katastrofa małego odrzutowca

Rzeczniczka lotniska Scottsdale, Kelli Kuester, poinformowała, że niewielki samolot odrzutowy Learjet lecący z Austin zjechał z pasa startowego i uderzył zaparkowany odrzutowiec Gulfstream. Rzecznik tamtejszej straży pożarnej potwierdził śmierć jednej osoby i obrażenia czterech innych. Dodał, że dwie osoby pozostają w stanie krytycznym.

 

ZOBACZ: Tragiczny finał poszukiwań samolotu. Katastrofa na Alasce

 

"Learjet 35A zjechał z pasa startowego po lądowaniu i uderzył w odrzutowiec biznesowy Gulfstream G200 na płycie lotniska Scottsdale Municipal Airport w Arizonie. Na pokładzie samolotu Learjet były cztery osoby, a na pokładzie maszyny Gulfstream jedna" - głosi cytowany przez "USA Today" komunikat Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA).

 

Według władz, w maszynie Learjet należącej do Neila, muzyka, piosenkarza i kompozytora, byłego wokalisty glam metalowego zespołu Mötley Crüe, najwyraźniej doszło do awarii podwozia. Artysta nie znajdował się wówczas na pokładzie.

 

- Wygląda na to, że lewa część podwozia zawiodła podczas lądowania, co doprowadziło do wypadku -  oceniła Kuester.

 

ZOBACZ: Zniknął z radarów tuż przed lądowaniem. Amerykanie szukają samolotu

Seria wypadków lotniczych w USA

Był to już kolejny wypadek lotniczy w USA w ostatnim okresie.

 

Inspektorzy śledczy z Krajowej Rady Bezpieczeństwa w Transporcie (NTSB) wciąż badają trzy śmiercionośne katastrofy w ostatnich tygodniach. W zderzeniu w powietrzu 29 stycznia samolotu pasażerskiego z wojskowym śmigłowcem pod Waszyngtonem zginęło 67 osób. Katastrofa samolotu medycznego w Filadelfii, pochłonęła 31 stycznia siedem ofiar śmiertelnych a 1 lutego rozbił się odrzutowiec linii Bering Air na Alasce, zginęło 10 osób.

aba / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie