Ogromny pożar hali produkcyjnej. Dym widać z kilkunastu kilometrów

aktualizacja: Polska
Ogromny pożar hali produkcyjnej. Dym widać z kilkunastu kilometrów
Facebook/Sołtys Cigacic
Kłęby dymu nad halą produkcyjną

Pożar hali produkcyjnej w Cigacicach (woj. lubuskie). Kłęby dymu widoczne były z kilkunastu kilometrów. Słychać było także wybuchy. Sołtys zaapelował do mieszkańców o zamknięcie okien i pozostanie w domach. Ok. godz. 16:30 rzecznik lokalnej straży pożarnej przekazał, że trwa dogaszanie pogorzeliska.

Do pożaru doszło w hali zakładu produkującego istalacje grzewcze - przekazał w rozmowie z polsatnews.pl rzecznik prasowy Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak. Na miejsce zadysponowano kilkanaście zastępów straży pożarnej - podają lokalne media.

 

Zgłoszenie wpłynęło do straży pożarnej przed g. 13.

 

"Słychać wybuchy, w środku prawdopodobnie znajdują się zbiorniki z olejem opałowym. Zadymienie widocznie jest z kilkunastu kilometrów" - podaje Świebodzin 112.

 

ZOBACZ: ABW zainteresowana pożarem w Gdańsku? Ministerstwo ucina spekulacje

 

- Sytuacja nie jest jeszcze opanowana. Strażacy pracują nad tym, by ogień nie rozprzestrzenił się na sąsiednie hale - powiedział rzecznik.

Cigacice. Pożar hali produkcyjnej

W Cigacicach prawdopodobnie zapalił się olej grzewczy. Siedem osób obecnych w hali ewakuowało się przed przybyciem strażaków. Jedna osoba lekko poszkodowana jest pod opieką ratowników medycznych. 

 

ZOBACZ: Pożar składowiska niebezpiecznych odpadów. "Zamknijcie drzwi i okna"

 

Obecny na miejscu sołtys Cigacic w rozmowie z Interią powtórzył apel do mieszkańców o zamknięcie okien oraz niewychodzenie na zewnątrz. 

 

Ok. godz. 16:30 mł. bryg. Kaniak przekazał w rozmowie z Interią, że sytuacja została opanowana. - W tej chwili dogaszamy pożar, wyłącznie olej, który w niewielkiej ilości pozostał w samej instalacji, ale z pewnością ogień nie będzie już się rozprzestrzeniał, nie ma żadnego zagrożenia dla hal, które znajdują się w pobliżu - powiedział rzecznik.

 

Działania mogą potrwać jeszcze przez kilka godzin.

 

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie