Odcinają się od Rosji i Białorusi. Historyczna zmiana w krajach bałtyckich

aktualizacja: Świat
Odcinają się od Rosji i Białorusi. Historyczna zmiana w krajach bałtyckich
Pixabay
Kraje bałtyckie odłączyły swoje sieci elektroenergetyczne od Rosji i Białorusi

Litwa, Łotwa i Estonia wstrzymały w sobotę rano wszelkie przepływy energii elektrycznej na połączeniach z Rosją i Białorusią. Sieci krajów bałtyckich pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy, a dodatkowo mają do dyspozycji połączenia m.in. z Polską. Na Litwę uda się w niedzielę Andrzej Duda, by wziąć udział w ceremonii przyłączenia tego kraju do systemu Europy kontynentalnej.

Z informacji przekazywanych przez operatorów przesyłowych krajów bałtyckich wynika, że w sobotę o godz. 8.09 polskiego czasu ustały przepływy energii o charakterze technicznym między Rosją i Estonią. Wcześniej przepływ energii z Rosją wstrzymała Łotwa, a przed godz. 7 polskiego czasu Litwa - na połączeniach z Białorusią i Obwodem Królewieckim.

Litwa, Łotwa i Estonia przed historyczną zmianą. Ważne zadanie Polski

Zgodnie z planem całej operacji, kontrolę częstotliwości w sieciach przejęli operatorzy przesyłowi z krajów bałtyckich: Litgrid, AST i Elering, co oznacza odłączenie się od poradzieckiego systemu IPS/UPS i kontroli częstotliwości obszaru BRELL w Moskwie. Z danych bałtyckich operatorów wynika, że częstotliwość utrzymuje się w normie.

 

Oprócz własnych zasobów w czasie pracy w trybie izolowanej wyspy kraje bałtyckie mają do dyspozycji połączenia stałoprądowe z Polską, Szwecją i Estonią, z których mogą korzystać w razie potrzeby.

 

ZOBACZ: Rosyjski statek opuści Gdynię. Ujawniono plan na jednostkę

 

Ostateczna synchronizacja z sieciami kontynentalnej Europy (CESA - Continental Europe Synchronous Area) ma nastąpić w niedzielę wczesnym popołudniem polskiego czasu za pośrednictwem połączenia LitPol Link, które stanie się wtedy linią synchroniczną. W ceremonii przyłączenia Litwy do systemu przesyłowego Europy kontynentalnej CESA (Continental Europe Synchronous Area) weźmie udział prezydent Andrzej Duda.

Problemy z ładowaniem telefonów 

Szpital w Rzeżycy na wschodzie Łotwy przeszedł w sobotę na własne zasilanie za pomocą generatorów. W trakcie trwającej w trzech krajach bałtyckich desynchronizacji sieci praca szpitala nie została zakłócona, ale na części oddziałów nie można było naładować telefonu ani skorzystać z łóżka elektrycznego - podał resort klimatu i energii.

 

Władze placówki medycznej podjęły decyzję o tymczasowym przejściu na autonomiczne zasilanie "bez uzgodnienia" z ministerstwami klimatu i energii oraz zdrowia. Dyrekcja jednostki zapewniła przy tym, że wcześniej pojawiające się informacje o komplikacjach zdrowotnych pacjentów były "nieprawdziwe i niepotwierdzone" - przekazała agencja LETA.

 

Resort klimatu i energii zapewnił w sobotę rano, że trwająca w krajach bałtyckich operacja desynchronizacji sieci, tj. odłączenia linii wysokiego napięcia od kontrolowanej przez Rosję sieci energetycznej, nie miała negatywnego wpływu na odbiorców, a system dostaw jest "stabilny i bezpieczny".

"Służby w stanie najwyższej gotowości". Kraje bałtyckie odcinają się od Rosji

Odłączenie od rosyjsko-białoruskiej sieci elektroenergetycznej i synchronizacja z systemem przesyłowym Europy może być okazją do różnego rodzaju prowokacji ze strony Moskwy i Mińska - ostrzegał wcześniej prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs.

 

Polityk podkreślał jednocześnie, że jest to najważniejszy krok w celu wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego i niezależności po rezygnacji z rosyjskiego gazu ziemnego i ropy naftowej. - Łotewskie i zagraniczne służby są postawione w stan najwyższej gotowości - mówił Rinkeviczs.

 

Kraje bałtyckie są ostatnimi w Unii Europejskiej, które nie były jeszcze połączone z systemem przesyłowym Europy kontynentalnej CESA (Continental Europe Synchronous Area) i funkcjonują w ramach współpracy energetycznej BRELL, wykorzystującej poradziecką infrastrukturę. Decyzję o rezygnacji z tego systemu podjęto ponad 10 lat temu w związku ze zmianami stosunków politycznych między UE, krajami bałtyckimi a Rosją. Atak Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. przyspieszył realizację tego procesu.

Marta Stępień / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie