Donald Tusk zapowiada deportacje. "Poprosiłem o przygotowanie planu"

aktualizacja: Polska
Donald Tusk zapowiada deportacje. "Poprosiłem o przygotowanie planu"
PAP/Adam Warżawa
Premier Donald Tusk na konferencji w Gdańsku

- Poprosiłem MSWiA o przygotowanie planu szybkiej reakcji na zorganizowaną przestępczość obcokrajowców - poinformował Donald Tuk. - Każdy, kto stwarza zagrożenie, będzie deportowany. Mamy za dużo przykładów pokazujących, że tolerancja takich zachowań przynosi złe efekty - dodał premier. Wcześniej szef rządu wezwał do zmian w UE. - Precz z niepotrzebnymi, przesadnymi regulacjami - zaapelował.

Premier Donald Tusk spotkał się w piątek w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

 

- Dzisiejsze spotkanie poświęcone było pracy naszej prezydencji. Żyjemy w czasach, które zmieniają w sposób radykalny i bardzo szybki bieg dziejów - powiedział szef rządu na konferencji prasowej.

 

- UE musi stanąć na wysokości zadania wobec zmieniających się okoliczności. Rozmawialiśmy o tym, żeby UE i państwa członkowskie były bezpieczne - dodał. 

Donald Tusk w Gdańsku: Precz z niepotrzebnymi, przesadnymi regulacjami

Podkreślił, że bezpieczeństwo jest priorytetem polskiej prezydencji. - Gdy ogłosiliśmy, że to będzie nasz priorytet, to wszyscy przyklasnęli temu pomysłowi - stwierdził. 

 

Premier przypomniał, że gdy lata temu prowadził pierwsza polską prezydencję, to "nikomu do głowy by nie przyszło, żeby bezpieczeństwo Europy stanowiło jakiś problem wymagający szczególnego traktowania".

 

- To pokazuje jak bardzo zmieniły się okoliczności i jak ważne jest włączenie w naszą codzienną pracę elastyczności, gotowości do zmian kursu, tam gdzie tam jest to niezbędne - podkreślił.

 

ZOBACZ: Donald Tusk o Danii: Integralność terytorialna jest bezdyskusyjna

 

- Rozmawialiśmy o tych tematach najtrudniejszych. Kontekstem tych rozmów była manifestacja pod budynkiem Europejskiego Centrum Solidarności - powiedział Tusk. 

 

- UE, idea europejska, przestała być abstrakcją. Nasze decyzje dotykają interesów i życia codziennego milionów ludzi. Dlatego jeśli coś budzi polityczne emocje dzisiaj, niepokój, to właśnie ta wielka potrzeba. Ludzie w Europie, w Polsce chcą wiedzieć, że UE jest od tego, żeby oni czuli się bezpiecznie, że bezpieczeństwo to nie jest abstrakcja. Bezpieczeństwo stało się wartością pożądaną przez wszystkich, niezależnie od miejsca zamieszkania w Europie - stwierdził.

 

- Dlatego jest tak ważne jest, żebyśmy nasze działania podporządkowali temu priorytetowi. Żebyśmy nie bali się powiedzieć: precz z rutyną, precz z jakimiś niepotrzebnymi, przesadnymi regulacjami - dodał.

"Naszym zadaniem jest obniżenie cen energii"

Premier podkreślił również, że w Europie "nie może zapaść żadna decyzja, która spowodować mogłaby kolejny wzrost cen energii".

 

- Musimy być wszyscy, bez wyjątku, skoncentrowani na tym, aby podejmować decyzje, których bezpośrednim efektem będzie obniżanie cen egerii - mówił Donald Tusk.

 

Jak dodał, jeśli do ich obniżenia nie dojdzie, to "pragnienie bycia konkurencyjnym wobec Chin czy Stanów Zjednoczonych okaże się kompletną iluzją".

 

ZOBACZ: Deklaracja premiera w sprawie rekonstrukcji. "Jeden z najmniejszych rządów w Europie"

 

- Będziemy szukali różnych sposobów i finansowych, i inwestycyjnych, a także tych dotyczących regulacji, aby uniknąć ryzyka wzrostu cen, bo naszym zadaniem jest ich obniżenie - podkreślił premier.

 

- Będziemy na pewno nie raz się spierać, a my na pewno będziemy uparci, jeżeli chodzi o kwestię bezpieczeństwa i konkurencyjności. W tym sensie, że chcemy, żeby to było bardzo konkretne. To musi być działanie - za każdym hasłem musi być konkretny efekt. Więc jak mówimy o bezpieczeństwie i konkurencyjności, to musimy znaleźć mądry sposób zarządzania i pieniądze (...) żeby nasze marzenia stały się faktem - dodał szef rządu.

Pakiet migracyjny. Donald Tusk zapowiada deportacje

Premier Donald Tusk poinformował, że podczas spotkania z szefową KE poruszył wątek paktu migracyjnego. Podkreślił, że "Polska, goszcząc blisko dwa miliony uchodźców z Ukrainy, jest państwem w szczególnej sytuacji".

 

- Powiedziałem to Polakom niedawno w sposób jednoznaczny i powtórzyłem to dzisiaj pani przewodniczącej. I cieszę się, że moja argumentacja znalazła słuch i zrozumienie, że Polska nie będzie implementowała paktu migracyjnego w sposób, który by spowodował dodatkowe jakiekolwiek kwoty migrantów w Polsce - oświadczył Tusk.

 

Premier zadeklarował gotowość, by "współpracować z każdym na rzecz ochrony Europy przed nielegalną migracją".

 

ZOBACZ: "Prawem wytarł sobie buty". Jaki odpowiada na wystąpienie premiera

 

Donald Tusk mówiąc o kwestiach związanych z pakietem migracyjnym poruszył również temat przestępczości wśród migrantów. Zadeklarował, że podjął już decyzję w tej sprawie. 

 

- Zwróciłem się do ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra sprawiedliwości, aby przedstawili taki szybki plan natychmiastowej reakcji na przestępczość zorganizowaną i taką agresywną w wykonaniu obcokrajowców. Każdy, kto gości w Polsce, korzysta z naszej gościny i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany z Polski - oświadczył szef rządu.

 

Tusk podkreślił, że "w najbliższych dniach te decyzje będą miały praktyczny wymiar".

Ursula Von der Leyen: Jesteśmy w pełni solidarni z Polską

Mówiąc o pakcie migracyjnym Ursula Von der Leyen podkreśliła, że są trzy aspekty tematu migracji.

 

- Po pierwsze Polska okazała i dalej okazuje nadzwyczajną solidarność z Ukrainą. Przyjęła największą liczbę uchodźców z Ukrainy, gości ich od prawie trzech lat. Trzeba to absolutnie brać pod uwagę. I Unia Europejska będzie to brała pod uwagę, i będzie szanować tę niezwykłą solidarność oraz całą pracę wykonywaną przez Polskę - powiedziała szefowa KE.

 

ZOBACZ: Unijne postępowanie wobec Polski. Chcą wyjaśnień w sprawie równowagi płci

 

Mówiąc o drugim aspekcie migracji Von der Leyen zwróciła uwagę na szczególną sytuację na polskiej wschodniej granicy. - To nie jest klasyczna nielegalna migracja, to jest instrumentalizowanie migrantów, używanie ich jako broni, aby wywierać presję na Polskę. To nie jest kwestia migracji, to jest kwestia bezpieczeństwa narodowego - zaznaczyła szefowa KE.

 

W jej ocenie, stanowi to wyzwanie w zakresie bezpieczeństwa, nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy. - Jesteśmy tu w pełni solidarni z Polską - dodała.

 

Von der Leyen zwróciła też uwagę na zwykłą nielegalną migrację do jakiej dochodzi w całej UE. - I tutaj Unia Europejska ściśle współpracuje z państwami członkowskimi w tym zakresie - podkreśliła szefowa KE.

Szefowa KE: Musimy zwiększyć wydatki na obronność

Von der Leyen zwróciła również uwagę, że w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE jest bezpieczeństwo. - I słusznie, Rosja na nowo sprowadziła wojnę na kontynent europejski i od tego czasu bezpieczeństwo jest naszym absolutnym priorytetem - podkreśliła szefowa KE.

 

- Minęły trzy lata wojny Putina, w tym czasie zwiększyliśmy naszą produkcję obronną, ale trzeba zrobić jeszcze więcej, bardziej niż kiedykolwiek musimy wydawać więcej, musimy wydawać lepiej, musimy wydawać wspólnie - powiedziała von der Leyen.

 

ZOBACZ: Von der Leyen o relacjach z Trumpem. "Era ostrej konkurencji"

 

Szefowa KE oceniła, że zwiększenie wydatków na obronność być może będzie wymagało wykorzystania środków ze wspólnych funduszy europejskich oraz zwiększonego wsparcia z prywatnego sektora bankowego. - W czasie waszej prezydencji przedstawimy propozycje na rzecz zwiększenia tego wsparcia - zapowiedziała, zwracając się do Tuska.

 

Dodała, że "Europa potrzebuje znacznego wzrostu przemysłu obronnego", a to wymaga zaawansowanych rozwiązań na dużą skalę i koordynacji z państwami członkowskimi. - Potrzebujemy finansowania, funduszy i publicznych, i prywatnych, potrzebujemy więcej współpracy na rzecz większej interoperacyjności i obniżania kosztów, wspólnych zasad w zakresie wspólnych zamówień i innowacji - powiedziała von der Leyen.

dk/pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie