Wołodymyr Zełenski: Putin wciągnie Białoruś w wojnę. Ostrzeżenie dla Polski

Świat
Wołodymyr Zełenski: Putin wciągnie Białoruś w wojnę. Ostrzeżenie dla Polski
Kremlin / Ministerstwo Obrony Białorusi
Władimir Putin wciągnie Alaksandra Łukaszenkę w wojnę

Władimir Putin rozmieści wojska na Białorusi i zmusi Alaksandra Łukaszenkę do zaangażowania w wojnę - twierdzi Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy jest przekonany, że już w najbliższych miesiącach Kreml rozpocznie operację w ramach której dojdzie do poważnych prowokacji m.in. skierowanych w Polskę.

Wypowiedź Wołodymyra Zełenskiego padła podczas konferencji prasowej zorganizowanej z okazji wizyty w Kijowie brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Davida Lammyma.

 

Zdaniem prezydenta Ukrainy, Władimir Putin wraz z generałami opracowuje plany wojskowe, które finalnie doprowadzić mają do wciągnięcia Białorusi w wojnę.

 

- Ostrzegam o tym całkowicie otwarcie, szczerze. Rozumiem, co się stanie. Zobaczycie, że on (Władimir Putin - red.) sprowokuje inne kraje. Może Polska będzie następna, albo kraje bałtyckie. I to nie jest tylko kolejna retoryka. Wiosną, latem lub jesienią zobaczycie, że rozmieści siły na Białorusi - stwierdził.

 

ZOBACZ: Ukraina chce broni jądrowej. Jest odpowiedź USA

 

Według Zełenskiego, Europejczycy i Amerykanie będą przewidywać, że jest to kolejna próba zastraszania krajów NATO przez Kreml, jednak w rzeczywistości będzie to nastawione na wciągnięcie Białorusi w wojnę.

 

- Putin myśli o tym, jak ich sprowokować. Nie wiem, czy dojdzie do inwazji, ale w każdym razie w ten sposób wciągnie Białoruś w wojnę. Chociaż, moim zdaniem, po tym, jak zaatakowali Ukrainę rakietami, byli już w tej wojnie, ale ich ludzie nie byli, ich armia nie była. Jeszcze nie, ale Putina naprawdę tego chce - podkreślił.

"Wariant zapasowy". Kirił Sazanow o wojskowych planach Moskwy

Na temat zaangażowania białoruskich wojsk w działania militarne Kremla wypowiedział się, na antenie telewizji Nowosti.LIVE, Kirił Sazonow. Analityk polityczny będący obecnie żołnierzem Sił Zbrojnych Ukrainy jest przekonany, że Białoruś zostanie wykorzystana jako potencjalny agresor na kraje NATO.

 

- Putin może spróbować zrealizować następujący wariant zapasowy: z Białorusi zaatakuje Polskę lub kraje bałtyckie. Wojska wejdą do Europy, ale Putina tam nie będzie, będzie Łukaszenka. To Białoruś wypowie wojnę lub ją sprowokuje, coś zrobi. Wojna będzie z Białorusią, a Putin będzie "ponad nią". Tak jak w 2014 roku. Krym, Donbas - "to nie my, to miejscowi" - wyjaśnił.

 

ZOBACZ: Potężna pomoc dla Kijowa. Nieoczekiwana deklaracja Londynu

 

W ten sposób, zdaniem Sazonowa, Władimir Putin z agresora stanie się "rozjemcą", co znacząco poprawi jego sytuację.

 

- Powie: Przyjedźcie do mnie, nazwijcie mnie, nie tak, jak nazywają mnie Ukraińcy, nie szczurem bunkrowym, nazwijcie mnie rozjemcą, a ja wam pomogę. I przyjdą, pobiegną do niego przerażeni - przekonywał, dodając, że Alaksandr Łukaszenka nie będzie w stanie odmówić.

 

Jaka podkreślił analityk, miński dyktator otrzyma wówczas opcję więzienia na Zachodzie, albo śmierci z "długiej broni" Kremla.

Marcin Jan Orłowski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie