Polskie wojska w Ukrainie? Kosiniak-Kamysz: Trudno sobie wyobrazić

Polska Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Polskie wojska w Ukrainie? Kosiniak-Kamysz: Trudno sobie wyobrazić
Polsat News
Władysław Kosiniak-Kamysz w programie "Graffiti"

- Uważam, że komisja mogła zaczekać. Do końca nie rozumiem tej takiej emocji, która się wyłoniła - w ten sposób Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował w "Graffiti" próbę przesłuchania Zbigniewa Ziobry. Wicepremier i szef MON ocenił również pomysł, by polskie wojska strzegły pokoju, stacjonując w Ukrainie.

Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany, czy wyobraża sobie jakikolwiek scenariusz, w którym polskie wojska będą uczestniczyć w pilnowaniu pokoju w Ukrainie.

 

- Trudno sobie taki scenariusz wyobrazić, nie przygotowujemy się do tego - stwierdził w rozmowie z Marcinem Fijołkiem. 

 

ZOBACZ: USA naciskają na Ukrainę. Chodzi o rządzących

 

Według szefa MON najlepszą gwarancją pokoju byłyby inwestycje amerykańskich i europejskich firm w Ukrainie. - Trochę w tym stylu idzie administracja Donalda Trumpa rozmawiając o różnego rodzaju dobrach naturalnych - stwierdził. 

 

- Na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem, żeby ktokolwiek stacjonował (w Ukrainie) z państw graniczących z Federacją Rosyjską - podkreślił wicepremier. 

Zbigniew Ziobro nie został przesłuchany. Kosiniak-Kamysz: Komisja mogła zaczekać

Kosniak-Kamysz odpowiedział również, czy zagłosuje nad karą porządkową dla Zbigniewa Ziobry w postaci 30-dniowego aresztu.

 

Przypomnijmy: w piątek nie doszło do przesłuchania Ziobry przez komisję śledczą ds. Pegasusa. Policja zgodnie z postanowieniem sądu zatrzymała posła po godz. 10.30, w celu doprowadzenia przed komisję. Ponieważ jednak Ziobro nie stawił się na posiedzeniu o czasie - początek posiedzenia był wyznaczony właśnie na godz. 10.30 - komisja przyjęła wniosek o zainicjowanie procedury zastosowania wobec niego kary porządkowej 30 dni aresztu.

 

- Uważam, że komisja (ds. Pegasusa) mogła zaczekać. Do końca nie rozumiem tej takiej emocji, która się wyłoniła - odparł. 

 

ZOBACZ: Zbigniew Ziobro podjął decyzję. Kieruje zawiadomienie ws. członków komisji ds. Pegasusa

 

Zaznaczył, że "zdaje sobie sprawę z trudów, w jakich działają, bo nigdy nikt nie podchodził do komisji śledczych, jak robią to ci, którzy rządzili". 

 

Polskie wojska w Ukrainie? Kosiniak Kamysz: Trudno sobie wyobrazić

 

 

- Nikt tego tak nie olewał, nie próbował upokorzyć instytucji państwa, parlamentu, wyborców, bo to jest upokarzanie wyborców przede wszystkim. Przecież nie chodzi o posłów, chodzi o wyborców, którzy dali mandat i oczekują zadania odpowiednich pytań - powiedział. 

 

Przypomniał, że w poprzednich kadencjach politycy stawiali się na komisje śledcze. - Odpowiadali na pytania przez wiele godzin, nie było problemu. Dlaczego teraz nie są w stanie tego robić? - pytał wicepremier. 

Kosiniak-Kamysz o przesłuchaniu Zbigniewa Ziobry: Stworzyło się kolejne zamieszanie

Lider PSL-u podkreślił "komisja powinna poczekać". Na pytanie, czy był to błąd polityczny, odparł: Uważam, że stworzyło się kolejne zamieszanie, a robimy tyle ważnych rzeczy. 

 

- Mógłbym mówić godzinami. Kolejny kontrakt podpisany na 700 milionów dolarów w poprzednim tygodniu na uzbrojenie F-16 i F-35 - wymienił. 

 

ZOBACZ: Ziobro o członkach komisji ds. Pegasusa: Okazali się miękiszonami

 

Przekazał również, że na razie w PSL nie podjęło decyzji co do głosowania nad uchyleniem immunitetu dla Ziobry. - Będziemy o tym rozmawiać, klub zbiera się dzisiaj. Wysłuchamy też argumentów przewodniczącej Magdaleny Sroki - poinformował. 

 

- Na pewno jest potrzeba, żeby Zbigniew Ziobro odpowiedział jak najszybciej przed komisją śledczą - podsumował. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie