Deklaracja premiera w sprawie rekonstrukcji. "Jeden z najmniejszych rządów w Europie"
- Na pewno po wyborach prezydenckich przedstawimy projekt rekonstrukcji rządu. On będzie wymagał akceptacji nowego prezydenta. Będziemy mieli nie jeden z największych, a jeden z najmniejszych rządów w Europie - zapowiedział premier Donald Tusk.
Wicepremier Krzysztof Gawkowski powiedział w poniedziałek na antenie Radia Zet, że rząd Donalda Tuska przejdzie rekonstrukcję po wyborach prezydenckich.
Tusk zapytany o tę kwestię podczas wtorkowej konferencji prasowej wspominał o kilku ministrach, którzy wspominali, że spodziewają się rekonstrukcji. Zaznaczył, że budowa koalicji nie była "prostym projektem".
- Wielopartyjna koalicja, w ciągu tych ostatnich kilkunastu miesięcy okazało się, że w niektórych sprawach mamy różne poglądy - mówił.
Tusk zapowiada uszczuplenie rządu
Premier podkreślił, że "to był jeden z powodów, dla których ten rząd jest tak duży". - Na pewno po wyborach prezydenckich przedstawimy projekt. On będzie wymagał akceptacji nowego prezydenta. To będzie zmiana systemowa, będziemy mieli nie jeden z największych rządów w Europie, tylko jeden z najmniejszych rządów w Europie, jeśli chodzi o strukturę rządu - mówił.
Tusk tłumaczył, że to pociągnie za sobą "oczywiste konsekwencje personalne". - Nie to, że ktoś wyleci za karę, ale będzie na pewno mniej ministrów - dodał.
ZOBACZ: Donald Tusk o Danii: Integralność terytorialna jest bezdyskusyjna
- Ci którzy mówią o tym głośno publicznie, nie wiem, czy się zgłaszają do tego rządu jako autorzy czy ofiary, ale to zobaczymy w czerwcu - powiedział odnosząc się do wypowiedzi, niektórych członków rządu.
Rekonstrukcja rządu. Gawkowski: Większe, grubsze zmiany
Jak podkreślił Gawkowski, o zmianach w gabinecie Tuska "mówi się coraz więcej", wspominać o nich mają nie tylko politycy tworzący koalicję, ale również sam szef rządu.
- Zawsze po jakimś okresie rządów przychodzi większe przesilenie. Moment graniczny to wybory prezydenckie - ocenił. Więcej TUTAJ.
Czytaj więcej