Trump zapowiada cła na Unię Europejską. Patryk Jaki: Paradoksalnie korzystne
Donald Trump planuje nałożenie ceł na Unię Europejską. - Wprowadza terapię szokową, może to być dobre dla Unii - ocenił w programie "Graffiti" europoseł PiS Patryk Jaki. Jego zdaniem ruch zmusi europejskie elity do wycofania się z części Zielonego Ładu, co będzie dobre dla przedsiębiorców.
Marcin Fijołek zapytał Patryka Jakiego, o ostatnie decyzje prezydenta Donalda Trumpa o nałożeniu ceł na Kanadę i Meksyk oraz zapowiedzi dotyczącego tego, że następna w kolejce będzie Unia Europejska.
- Na razie zapowiedzi Trumpa są korzystne dla UE paradoksalnie - skomentował w "Graffiti" europoseł PiS. Jego zdaniem, to co robi nowy prezydent USA, zmusza Unię Europejską do szybkiego działania w najważniejszej części gospodarki, czyli zieloną gospodarkę.
ZOBACZ: Donald Trump nakłada cła. Kanada, Meksyk i Chiny już odpowiedziały
Jak przekazał, w tej chwili, jeśli wierzyć przeciekom w europejskiej prasie, Komisja Europejska przygotowuje wycofanie się z dużych elementów Zielonego Ładu, co jego zdaniem będzie "dobre dla przedsiębiorców".
Donald Trump zapowiada cła. "To może być dobre dla Unii"
Zdaniem Jakiego polityka Trump, Unia Europejska całkowicie straci konkurencyjność.
- Unia Europejska, jeśli chodzi o gospodarkę, jest w tej chwili chorym dzieckiem. To, co Trump robi, to znaczy wprowadza terapię szokową, może być dobre dla Unii, nie mówię, że będzie, ale może być dobre dla Unii - ocenił wiceszef PiS.
W jego ocenie Polska, wchodząc do Unii Europejskiej początkowo rozwijała się, jak Stany Zjednoczone. - Po wprowadzeniu tych wszystkich zielonych rozwiązań, USA odjechały nam dwukrotnie, a Chiny w międzyczasie nas wyprzedziły - stwierdził.
WIDEO: Trump zapowiada cła na Unię Europejską. Patryk Jaki: Paradoksalnie korzystne
Jak podkreślił, nowy kurs, który obrał prezydent USA "jest szansą, żeby wstrząsnąć europejskimi elitami i zrobić coś dobrego".
ZOBACZ: Premier uspokaja po decyzji Trumpa. "Mamy dobrą odpowiedź"
Europoseł PiS skomentował również sprawę tzw. neosędziów. Według niego ci sędziowie są obecnie celowo przesuwani z wydziałów karnych, do innych wydziałów.
- Oni mają jeden cel, żeby metodami policyjnymi zniszczyć opozycję - stwierdził.
Recepta PiS na chaos w sadownictwie. "Zrobimy to, jak Donald Trump"
Patryk Jaki został zapytany, jaki plan na naprawdę sądownictwa będzie miało Prawo i Sprawiedliwość, jeśli wróci do władzy. - Jak wrócimy, to zrobimy tak, jak Donald Trump. W miesiąc to załatwimy - oświadczył wiceszef PiS.
- To nie będzie tak jak teraz, że ogromna część wymiaru sprawiedliwości, czy aparatu siłowego państwa jest poświęcona na niszczenie opozycji. Jak ktoś myśli, że przesadzam, to wczoraj widzieliście, ilu policjantów było zajętych Ziobrą - powiedział.
ZOBACZ: Ziobro o Tusku: Przez całą noc nękał moich sąsiadów
Jak podkreślił, PiS zamierza skierować funkcjonariuszy do "pilnowania obywateli, a nie zajmowania się Platformą Obywatelską". - Policja, skarbówka, prokuratura, nie są po to, aby niszczyć opozycję, czyli niszczyć opozycję, ale po to, żeby pilnować bezpieczeństwa obywateli i tam ich skierujemy - stwierdził.
- Oczywiście wąska grupa ludzi, która odpowiedzialna jest za ten chaos... my w ciągu miesiąca sprawę załatwimy. Ci, którzy kwestionują status kolegów, biorą udział w ustawianiu składów sędziowskich w sądzie apelacyjnym i okręgowym, zostaną bardzo surowo ukarani. Staną przed sądem - uznał.
Jak podsumował PiS "nie weźmie udziału w żadnym rządzie, jeśli to nie będzie status quo".
Czytaj więcej