Grzegorz Braun zakłócił "minutę ciszy". Wyprowadzono go z sali w PE
Grzegorz Braun zakłócił minutę ciszy dla ofiar Holokaustu, którą zarządzono w Parlamencie Europejskim. Europoseł został poleceniem Roberty Metsoli usunięty z Izby. Sam zainteresowany odniósł się już do zdarzenia, uznając że jedynie wzywał do modlitwy. Incydent potępiają m.in. europosłowie KO i PiS.
Do incydentu doszło w środę podczas sesji dotyczącej Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Grzegorz Braun miał przerwać kończącą spotkanie minutę ciszy poświęconą ofiarom Zagłady. Jego zachowanie spotkało się z oburzeniem ze strony dużej części eurodeputowanych. Błyskawicznie zareagowała też Roberta Metsola.
- Zwracam się do pana posła Brauna. Proszę o natychmiastowe opuszczenie Izby. Bardzo proszę o wyprowadzenie posła z sali plenarnej - zaapelowała przewodnicząca Europarlamentu, a jej decyzja spotkała się z gromkimi oklaskami.
Skandal w Parlamencie Europejskim. Grzegorz Braun przerywa minutę ciszy
Do sprawy zdążył się już odnieść sam zainteresowany, który zamieścił na swoim profilu w serwisie X wpis, w którym przekonywał, że "wzywał do modlitwy".
"Nie 'zakłóciłem', uzupełniłem - wezwaniem do modlitwy za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie. Wykluczony z obrad przez Robertę Metsolę podzieliłem się uwagą, że najwyraźniej wszystkie ofiary są równe, ale niektóre równiejsze" - napisał Grzegorz Braun.
ZOBACZ: Najnowszy sondaż prezydencki. Wzrost poparcia dla jednego kandydata
Incydent z udziałem Brauna skomentował m.in. europoseł Łukasz Kohut, który swój wpis opatrzył zdjęciem pokazującym moment wyprowadzenia z obrad PE byłego polityka Konfederacji. "Grzegorz Braun zbezcześcił okrzykami minutę ciszy dla ofiar Holocaustu w Parlamencie Europejskim. Obrzydliwa kreatura wyprowadzana przez służby Parlamentu z sali plenarnej" - napisał.
Do skandalu odniósł się też europoseł Dariusz Joński. "Prawdziwa twarz Konfederacji! Braun wyrzucony za zakłócanie porządku w trakcie specjalnej sesji plenarnej z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu i 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Wstyd" - ocenił w mediach społecznościowych.
Incydent w Parlamencie Europejskim. "Znieważył wszystkie ofiary"
Eurodeputowany KO Michał Szczerba ocenił, że to Konfederacja wprowadziła do polskiej i europejskiej polityki Grzegorza Brauna i to właśnie to ugrupowanie "ponosi pełną odpowiedzialność za jego antysemityzm i ruską agendę". ""Zakłócił obchody 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz. Znieważył wszystkie ofiary. Dość!" - napisał.
"Ależ wstyd! Czy są nie mógłby sprawy tego parszywego antysemity rozpoznać w trybie pilnym, tak aby utracił mandat?" - dopytywał Roman Giertych.
ZOBACZ: "Największa nadzieja dla Niemiec". Elon Musk włącza się w kampanię
Europoseł Krzysztof Brejza ocenił zachowanie Brauna jako "haniebne". "W tle prorosyjska AfD. Pamiętajmy, że ogień XX-wiecznego antysemityzmu rozpaliła rosyjska Ochrana sfabrykowanymi 'Protokołami mędrców Syjonu'" - czytamy we wpisie polityka KO.
Incydent skomentował też przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości Tobiasz Bocheński, który stwierdził, że "było to po prostu głupie". "Poseł Braun darł się dziś w Parlamencie Europejskim (...) Na pewno nie pomógł sprawie cywilnych ofiar w Gazie. Jedynie dodał sobie kilka punktów na skali prostackiej sławy. Nic poza niesmakiem z tego nie wynika" - wskazał.
Czytaj więcej