Emocje w "Debacie Gozdyry". Marek Jakubiak: Kobiety straszy się od rana do nocy

Polska
Emocje w "Debacie Gozdyry". Marek Jakubiak: Kobiety straszy się od rana do nocy
Polsat News
Marek Jakubiak w "Debacie Gozdyry"

- Jeżeli chłop, który ma 40 lat i z mamusią dalej mieszka, nie chce mieć dzieci, a potem moje dzieci będą finansowały jego emeryturę to mnie złość bierze - emocjonował się w "Debacie Gozdyry" Marek Jakubiak. Kandydat na prezydenta w żywiołowej dyskusji z Agnieszką Gozdyrą stwierdził, że "dwóch mężczyzn nie jest w stanie spłodzić dziecka", a kobiety są w Polsce straszone utratą życia przy porodzie.

Marek Jakubiak, poseł Wolnych Republikanów startujący na prezydenta Polski, tłumaczył się w rozmowie z Agnieszką Gozdyrą ze swojego pomysłu, by na nowo wprowadzić w Polsce tzw. bykowe, czyli podatek dla bezdzietnych. - Ten problem nie będzie mnie dotyczył, to będzie problem 30-, 40-latków. Kto będzie łożył na tych, którzy nie mają dzieci? - zastanawiał się w "Debacie Gozdyry".

Emocje w studiu. Marek Jakubiak: Każdy powód jest dobry, żeby dzieci nie mieć

W ocenie Jakubiaka temat prokreacji jest "bardzo delikatny". - Dla mnie, Marka Jakubiaka, dojrzałego mężczyzny, dorosłe życie zaczyna się wraz z urodzeniem potomstwa (...). Jeżeli jest chłop, który ma 40 lat i z mamusią dalej mieszka, ma dziewczynę i on z własnej wygody nie chce mieć dzieci, a potem moje dzieci będą finansowały jego emeryturę, to złość mnie bierze - przyznawał.

 

ZOBACZ: Premier pokazał SMS-a i ogłosił sukces. Pierwsze dziecko z programu in vitro

 

Jego zdaniem wspomniany mężczyzna "odkłada na swoją mamusię i tatusia i finansuje bezpośrednio ich świadczenia". - Każdy powód jest dobry, żeby dzieci nie mieć. Tacy ludzie chcą lekko przeżyć życie - skwitował.

 

WIDEO: "Debata Gozdyry"

 

 

Prowadząca dopytywała go też o możliwość liberalizacji prawa do przerywania ciąży. - Czy to załatwia jakiś temat? To do końca życia z wami będzie. Lepiej uważać i być zawczasu mądrym, a nie potem. Po porodzie matka może dziecko oddać, po prostu w szpitalu je zostawić - oświadczył.

Marek Jakubiak: Żyję w związku partnerskim, to jest nasz wybór

Według kandydata na głowę państwa kobiety "straszy się od rana do nocy, że mogą umrzeć przy porodzie". - Normalnym trybem owocem miłości jest dziecko. Ja nie jestem kobietą, nie będę takich rzeczy wiedział. Dzieci muszą się rodzić - uznał.

 

ZOBACZ: Ratownik medyczny oburzony pomysłami ministerstwa. "Państwo z dykty i kartonu"

 

Powiedział także, że jako prezydent nie podpisałby ustawy o związkach partnerskich, których - w jego opinii - "nie ma potrzeby" wprowadzać jako formę prawnie zalegalizowanego związku.

 

- Prawo reguluje stosunki między kobietą a mężczyzną. Co to za problem pójść do urzędu cywilnego i wziąć ślub? Czemu ja mam coś zrobić dla nich skoro oni wybierają swoje życie? Żyję w związku partnerskim i nie widzę takiej potrzeby, to jest nasz wybór - przekonywał.

Jakubiak: Lewica opowiada, że w związkach homoseksualnych rodzą się dzieci

Jakubiak na pytanie, czy zgodziłby się na zawarcie związku partnerskiego przez parę homoseksualną, odparł, "dlaczego miałoby to być podnoszone do rangi rodziny". - W efekcie działania rodziny ma być dziecko. Rodzina to jest związek mężczyzny i kobiety. Tak stanowi konstytucja - twierdził.

 

Jak podkreślił, "lewica różnej maści opowiada, że w takich związkach rodzą się dzieci". - Są w błędzie. Dwóch mężczyzn nie jest w stanie spłodzić dziecka. Państwo nie będzie tu łożyło - mówił stanowczo.

 

W programie, dopytywane przez Agnieszkę Gozdyrę, zapytał się jej ostatecznie: - Po co mnie pani zaprosiła? Chce pani coś wymusić. Moje zdanie jakie było, takie jest - oznajmił.

Marta Stępień / wka / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie