Poważny wypadek sportowców na Majorce. Szykowali się do mistrzostw

Niemieccy kolarze torowi szykowali się na Majorce do mistrzostw świata, gdy nagle wjechał w nich samochód. Szóstka poszkodowanych trafiła do szpitala. Chociaż ich stan nie jest "poważny", to cykliści muszą się teraz zmierzyć z "licznymi złamaniami". 89-latek, który doprowadził do wypadku tłumaczył się, że nie zauważył grupy sportowców.
Sześciu niemieckich kolarzy trafiło w poniedziałek do szpitala na Majorce po tym, jak zostali potrąceni przez samochód podczas treningu - poinformowała Niemiecka Federacja Kolarska i hiszpańska policja.
Hiszpańskie służby przekazały, że niektórzy z sześciu kolarzy "mają liczne złamania", ale żaden z nich nie odniósł "poważnych obrażeń zagrażających życiu".
ZOBACZ: Dramatyczne sceny w Olkuszu. 60-latek zaatakowany. Trwa obława policji
Ranni zawodnicy to: Benjamin Boos, Bruno Kessler, Tobias Buck-Gramcko, Max-David Briese, Moritz Augenstein i Louis Gentzik. Wszyscy przygotowywali się do mistrzostw Europy, zaplanowanych od 12 do 15 lutego w belgijskim Heusden-Zolder.
Wypadek na Majorce. W niemieckich kolarzy wjechał samochód
Do wypadku doszło około godziny 10:30 w Palmie. Wtedy to z "nieznanych przyczyn 89-letni kierowca zjechał z drogi" i uderzył czołowo w rowerzystów. - Dziś rano grupa treningowa wyruszyła na przejażdżkę treningową ze swojego hotelu w Palmie i po przebyciu zaledwie 2,7 km została potrącona przez samochód - relacjonowały służby cytowane przez zagraniczne media.
ZOBACZ: Szaleńczy rajd w Głogowie. Jest list gończy za kierowcą, który wjechał w pieszych
Po przyjeździe policji na miejsce, kierowcę zbadano. Miał negatywny wynik na obecność alkoholu i narkotyków - podała lokalna gazeta "Última Hora". Podobno tłumaczył się, że nie widział kolarzy, a swój czyn usprawiedliwiał "rozproszeniem uwagi".
Świadkiem zdarzenia był trener kadry narodowej Lucas Schadlich, który podróżował za cyklistami samochodem.